Budżet dzielnicy Osada Jana w Tarnowskich Górach w tym roku wynosi 3 514 zł, co oznacza niecałe 90 groszy w przeliczeniu na mieszkańca. Podobny problem dotyczy pozostałych dzielnic. Zwiększenie finansowania rad dzielnic to jeden z postulatów radnych miejskich z Koalicji Obywatelskiej.
Tarnogórskie rady dzielnic są ubogie, w porównaniu z nawet najmniejszymi sołectwami w okolicznych gminach. Dla porównania, gmina Zbrosławice, która dysponuje mniejszym budżetem od Tarnowskich Gór, na fundusze sołeckie w tym roku przeznaczyła ponad 1 mln zł. Największe miejscowości dostaną do dyspozycji po ponad 66 tys. zł. Niewielkie Boniowice, z 86 mieszkańcami, mają do wykorzystania 19 tys. zł.
O finansowanie rad dzielnic upomniał się w ostatnim czasie radny Krzysztof Bergier, który ich funkcjonowanie zna z praktyki: jest członkiem rady dzielnicy Osady Jana.
" (...) z przykrością zauważam, że realizacja wielu (...) zadań jest utrudniona, a czasami niemożliwa. W dużej mierze wynika to z niechęci lokalnych władz do dzielenia się kompetencjami oraz z narzuconych ograniczeń finansowych. W 2020 roku, chwilę po tym gdy zostałem wybrany do rady dzielnicy Osada Jana, budżet wynosił 14 299 zł rocznie, co dawało około 3,18 zł na mieszkańca. W kolejnych latach budżet ten był sukcesywnie obniżany. W 2021 roku wynosił 7 385 zł (1,68 zł na mieszkańca), a w 2022 i 2023 roku spadł do 3 563 zł (około 80 groszy na mieszkańca). W 2024 roku budżet został ponownie obcięty do 3 514 zł. Podobna sytuacja dotyczy innych dzielnic - wszystkim obcięto budżety czterokrotnie. Na przykład w Śródmieściu-Centrum rada dysponuje kwotą niespełna 40 groszy na mieszkańca. Za takie pieniądze nie da się realizować celów statutowych i zaspokajać oczekiwań mieszkańców" – napisał.
Jego zdanie podzielają pozostali radni reprezentujący Koalicję Obywatelską, którzy zapowiadają starania o zwiększenie finansowania rad dzielnic.
W czerwcu Krzysztof Bergier złożył wniosek w trybie dostępu do informacji publicznej, w którym pyta o dokładne informacje dotyczące finansowania rad dzielnic w ostatnich latach. W 2020 roku na wszystkie 11 rad dzielnic przeznaczono 75 tys. zł. W tym roku było to zaledwie 41 tys. zł. Z odpowiedzi wynika, że zmniejszenie środków na rady dzielnic od 2022 roku było wynikiem uzgodnień z radnymi (nie wyjaśniono, czy z miejskimi czy z dzielnicowymi - dop. red.) i wiązało się z wydatkami na budżet obywatelski, który nie jest obligatoryjny. Jego celem ma być większa aktywizacja mieszkańców, realizowanie inwestycji przez nich zainicjowanych i cieszących się poparciem.
"Dzięki takim działaniom mieszkańcy pośrednio uczestniczą w rozwoju miasta i poszczególnych dzielnic" - napisano.
Z aktywizacją tarnogórzan nie do końca się udało np. w ubiegłym roku głosowanie mieszkańców w ogóle nie było potrzebne. Zgłoszono w sumie 18 projektów, ale 7 z nich zostało odrzuconych przez zespół ds. budżetu obywatelskiego. Przyczyną były błędy formalne i merytoryczne. Do komisji skarg wniosków i petycji wpłynęło co prawda 5 odwołań od decyzji zespołu, ale wszystkie zostały odrzucone. Pozostałe projekty zostały skierowane do realizacji bez głosowania.
Bobrowniki Śląskie-Piekary Rudne | 3606 zł |
Lasowice | 3654 zł |
Opatowice | 2954 zł |
Osada Jana | 3514 zł |
Pniowiec | 2832 zł |
Repty Śląskie | 3275 zł |
Rybna | 3266 zł |
Sowice | 2907 zł |
Stare Tarnowice | 5548 zł |
Strzybnica | 3735 zł |
Śródmieście -Centrum | 6674 zł |
Czytaj także:
Z pożarem walczyło 49 strażaków i helikopter
Dino otwarło automatyczny sklep. Po sąsiedzku
[ZT]52658[/ZT]