Mateusz Morawiecki odwiedził wczoraj Tarnowskie Góry w związku z trudną sytuacją w PKP Cargo. Spółka planuje zwolnienia grupowe, które mają objąć ponad 4000 osób, w tym 507 pracowników zakładu w Tarnowskich Górach.
[FOTORELACJA]29302[/FOTORELACJA]
Byłemu premierowi towarzyszyła m.in. radna powiatowa Barbara Dziuk i przewodniczący NSZZ Solidarność Ryszard Lach.
"PKP Cargo to jedna z najbardziej strategicznych spółek. Jak to się dzieje, że jak przychodzi Tusk do władzy to nagle pojawiają się zwolnienia grupowe i spółki Skarbu Państwa zjeżdżają z zyskami maksymalnie, a niektóre wykazują straty? 10 lat temu, kiedy rządził Tusk, LOT rejestrował potężną stratę, w ostatnim roku naszych rządów zarejestrowali ponad 1 mld zł zysku. Tak się dzieje, jeżeli stawiamy na rozwój, a nie zwijanie i wyprzedaż majątku. Tylko tutaj zwolnionych ma być ponad 500 osób - ponad 1/4 załogi. Pracownicy wiedzą, że te plany restrukturyzacji mogą zostać przeprowadzone inaczej niż przez obecny zarząd. Patrzmy na ręce obecnie rządzącym. To próba zniszczenia PKP Cargo"- mówił Mateusz Morawiecki.
Przypominał, że Centralny Port Komunikacyjny był wielką nadzieją dla PKP Cargo. Jednak obecny rząd nie zamierza realizować planów związanych z Centralnym Portem Komunikacyjnym w szerokiej skali.
"Obecnie rządzący chcą realizować karykaturę CPK. Nie pozwólmy dopuścić do tego. Z NSZZ będziemy pomagać wszystkim związkowcom" - zapowiedział.
[FOTORELACJA]29302[/FOTORELACJA]
O sytuacji w PKP Cargo pisaliśmy w artykułach Jutro pikieta NSZZ Solidarność pod PKP Cargo i PKP Cargo: do zwolnienia 507 pracowników
Czytaj także:
Świerklaniec. Trafiały tam ścieki, dziś pływają ryby
Cały blok zapłaci więcej za śmieci
[ZT]53182[/ZT]