Obecnie w pałacu znajduje się Ośrodek Edukacyjno-Formacyjny Diecezji Gliwickiej, a kaplica pałacowa pw. Niepokalanego Poczęcia NMP służy jako kościół parafialny. Dlaczego Franz von Ballestrem kazał wybudować tak dużą kaplicę?
Aby wierni z Pławniowic nie musieli chodzić na nabożeństwa do oddalonego o kilka kilometrów kościoła w Rudnie. Mieszkańcy wsi w czasie nabożeństw zajmowali miejsca na dole kaplicy, zaś hrabiowska rodzina na bocznym chórze, na który wchodziło się wprost z pałacowych korytarzy. Zachowały się kręte schody, łączące chór z parterem kaplicy. Pan domu wraz z rodziną schodził po nich na dół, by przystąpić do komunii św.
W pałacu można zwiedzać m.in. gabinet, bibliotekę i salon. W pierwszym pomieszczeniu zachowało się narożne biurko, przy którym pracował Franz von Ballestrem. Mebel ma bogatą historię, służył nie tylko wieloletniemu prezydentowi Reichstagu, ale po wojnie robotnikom, jako stół do robót stolarskich. Na szczęścia udało się go uratować. Od kilkunastu lat pałac jest podnoszony praktycznie z ruiny i trzeba przyznać, że efekty są imponujące. Przechadzając się po pokoju zielonym czy różowym trudno sobie wyobrazić, że po wojnie zostały one zdewastowane.