Zapytaliśmy też, czemu niewielką przestrzeń placu Wolności rękodzielnicy musieli dzielić z gastronomią, tymczasem przy ul. Tylnej, na parkingu, gdzie też była strefa gastronomiczna, były jeszcze wolne miejsca?
– Nie dysponujemy parkingiem ogólnym na ul. Tylnej, to teren prywatny. Na placu Wolności gastronomia była dla większej różnorodności stoisk. A to jest atrakcyjniejsze dla uczestników Gwarków – odpowiada Ewa Kulisz.
Podkreśla, że zawsze biorą pod uwagę głosy uczestników jarmarków, handlujących, właścicieli sklepów i gastronomii w centrum.
– Przykładowo: sprzedający ubrania prosili, by przed ich sklepami nie znajdowały się stoiska gastronomiczne, bo zapachy "wchodzą" do sklepu. Uwzględniamy ich prośby. Dodam, że znacznie więcej handlujących, wystawców było zadowolonych ze współpracy, niż tych, którzy mieli uwagi. Niektórzy chwalili nas za świetną organizację handlu w czasie jarmarku, za pomoc - komentuje.
Czytaj także:
Podwyżka opłaty za żłobek. - To pazerność – mówi mama
SIM Śląsk. Czwarty nabór, czynsz 20,50 zł za m kw.
[ZT]54446[/ZT]