Finał w sądzie ma sprawa fatalnego stanu, w jakim jest dawny biurowiec Zametu w Strzybnicy, dzielnicy Tarnowskich Gór.
Pisaliśmy o niebezpiecznej modzie wśród dzieci i młodzieży, która wchodzi na dach wieżowca po Zamecie. Okazuje się, że nie tylko tym zajmuje się tarnogórska policja.
W lipcu ubiegłego roku policjanci przyjęli zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Zgłoszono, że wszystko wskazuje na to, że łamane jest prawo budowlane.
Konkretnie chodziło o niedotrzymanie obowiązku utrzymania budynku w należytym stanie technicznym, m.in. o zadbanie by nie zagrażał bezpieczeństwu.
- We wrześniu do Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach trafił akt oskarżenia w tej sprawie – mówi podkom. Kamil Kubica, rzecznik tarnogórskiej komendy policji.
Zarzut naruszenia prawa budowlanego postawiono 63-letniemu mieszkańcowi Katowic, jako przedstawicielowi jednego z podmiotów gospodarczych uprawnionych do użytkowania budynku.
Rzecznik policji apeluje także do świadków, którzy widzą osoby wchodzące do dawnego biurowca Zametu, żeby od razu dzwoniły pod numer 112, tak by policjanci zdążyli podjąć interwencję.
Czytaj też:
Tarnowskie Góry. Spór o liczące 170 lat lipy w parku Kunszt
Tauron wyłączy prąd. Podajemy daty i miejscowości
Podglądacz z Mechanika. Sprawa trafia do sądu
[ZT]55529[/ZT]