Zamknij

Tarnowskie Góry. Obawy o transparentność. Pytania do naczelnika Koraba

Jarosław MyśliwskiJarosław Myśliwski 19:03, 05.11.2024
Z wydania 5 mln zł tłumaczył się Piotr Korab, naczelnik Wydziału Kultury, Turystyki i Promocji Miasta Urzędu Miejskiego w Tarnowskich Górach Z wydania 5 mln zł tłumaczył się Piotr Korab, naczelnik Wydziału Kultury, Turystyki i Promocji Miasta Urzędu Miejskiego w Tarnowskich Górach

Krzysztof Bergier chce, by radni mogli być członkami komisji konkursowych przyznających dotacje dla organizacji pozarządowych. Chodzi o niebagatelną kwotę 5 mln zł. – Jak wydano w tym roku te pieniądze? – zapytała podczas ostatniej sesji radna Aleksandra Król-Skowron. – Obawy o transparentność chyba są niepotrzebne – twierdził Arkadiusz Czech, burmistrz Tarnowskich Gór.

Z wydania 5 mln zł tłumaczył się Piotr Korab, naczelnik Wydziału Kultury, Turystyki i Promocji Miasta Urzędu Miejskiego w Tarnowskich Górach. 

Jak twierdził, na turystykę w tym roku przeznaczono 124 tys. zł, z czego w konkursach 50 tys. zł, a więcej jako przyznawane w trybie pozakonkursowym małe granty – 74 tys. zł. Na kulturę wydano pół miliona zł, główny konkurs – 400 tys. zł,  zadanie priorytetowe 30 tys. zł, małe granty 70 tys. zł. Na sport przeznaczono 3 mln 775 tys. zł, w tym wspieranie sportu 1 mln 167 tys. zł,  upowszechnianie sportu 2 mln 470 tys. zł, małe granty 137 tys. zł. Na konkurs na realizację zadań o tematyce zdrowotnej przeznaczono 26 tys. zł i są to pieniądze pochodzące od pełnomocnika do spraw uzależnień. 

[ZT]55953[/ZT]

– Radni biorą udział w komisjach. W tegorocznej komisji miała przyjemność pracować pani radna Beata Piegza, o ile dobrze kojarzę w moich konkursach. Reprezentowała też przy okazji związek chórów – twierdził naczelnik Korab.

– Rozumiem, że radna Piegza była tam jako przedstawicielka jakiejś organizacji pozarządowej, a nie jako przedstawicielka rady – nie dał za wygraną radny Bergier, a ponieważ później nikt z urzędu do tego się nie odnosił, można uznać, że powiedział prawdę, w przeciwieństwie do Piotra Koraba. 

Skoro miasto organizuje konkursy, to po co są małe granty? Z wypowiedzi naczelnika Koraba można było domyślić się, że jedna organizacja ma prawo ubiegania się dwa razy w roku o małe granty, maksymalna kwota jednego to 10 tys. zł. 

– Jest to taka formuła, ja bym to nazwał pomocowa, jeżeli ktoś zapomni, nie dostanie w dużym konkursie, ewentualnie coś nowego się ułoży, to jest taka formuła wsparcia organizacji w ciągu roku – opowiadał naczelnik Korab.

[ZT]55978[/ZT]

Nic dziwnego, że po chwili ruszył mu na pomoc burmistrz Czech i zaczął wyjaśniać, że małe granty są przyznawane w wypadkach, których nikt nie był w stanie przewidzieć na etapie, kiedy gmina ogłaszała konkurs. Na przykład drużyna odniosła sukces sportowy i musi wyjechać na drugi koniec Polski. Wtedy za pomocą małego grantu można sfinansować koszty wyjazdu. 

Burmistrz zapewniał, że takich sytuacji jest niewiele i można sprawdzić, kto i na co otrzymał mały grant. – Tu obawy o transparentność chyba są niepotrzebne – stwierdził burmistrz Czech.

Krzysztof Bergier poruszył temat komisji konkursowych. Jaki jest ich status? Naczelnik Korab powiedział dosłownie: – Komisja jest ciałem doradczym i panu burmistrzowi opiniuje, i nigdy się tak zazwyczaj nie zdarzyło, żeby pan burmistrz brał i zmieniał znacząco wpływ komisji, ponieważ komisja widzi ostateczny werdykt. Jeżeli by takie zmiany miały dojść, a komisja się składa nie tylko z urzędników, tylko też z przedstawicieli organizacji pożytku publicznego i staramy się to tak robić, że żeby przedstawiciele się mieszali, czyli żeby byli z różnych środowisk w tych komisjach konkursowych, więc nigdy takie coś w naszym mieście nie miało miejsca, żeby za czasów, kiedy ja jestem w dziedzinie kultury, żeby były jakieś protesty, że komisja zadecydowała, a pan burmistrz bardzo mocno pokreślił. Chcę zaznaczyć, nie miało takie coś miejsca – opowiadał naczelnik odpowiedzialny w Tarnowskich Górach między innymi za kulturę.

Radny Bergier zaproponował, żeby komisja konkursowa miała możliwość podejmowania rozstrzygnięć w sprawie przyznawania dotacji, a nie tylko doradzała burmistrzowi. – To, jak jest w tym momencie, to wiemy. Spróbujmy to ulepszyć – powiedział radny Bergier. Jego druga propozycja dotyczyła udziału radnych w komisjach. 

–  W gestii pana burmistrza jest powoływanie komisji konkursowych i apeluję do pana burmistrza, żeby wystosował zaproszenie do radnych – powiedziała Aleksandra Król-Skowron.

– Oczywiście propozycję rozważę. Natomiast ostatecznie to burmistrz miasta odpowiada za wykonanie budżetu i dlatego komisja pełni funkcję opiniodawczą. Ale jak pan naczelnik powiedział, niezwykle rzadko ingeruję w rozstrzygnięcia komisji. Najczęściej wynika to z braku możliwości zgłębienia wszystkich dokumentów, które komisja przeanalizowała. Po prostu powielałbym w tym momencie ich robotę, a do kogoś muszę mieć zaufanie. Do tych ludzi, których do komisji wyznaczam, takie zaufanie muszę mieć – odpowiedział burmistrz Czech.

Czytaj też:

Burmistrz Czech przegrał głosowanie. Rada przeciw maksymalnym podwyżkom podatku

Tarnowskie Góry. Wypadek przy pracy. Wylądował śmigłowiec LPR

[ZT]55706[/ZT]

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%