– Jesteśmy w szalenie trudnej sytuacji. Tak źle nie było jeszcze nigdy w historii stowarzyszenia – mówi Zbigniew Pawlak, przewodniczący Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej. W ubiegłym tygodniu Zabytkową Kopalnię Srebra w Tarnowskich Górach odwiedził premier Mateusz Morawiecki.
Na skutek obostrzeń wprowadzonych z powodu pandemii koronawirusa kopalnia zabytkowa i Sztolnia "Czarnego Pstrąga", prowadzone przez SMZT, najpierw przez 3 miesiące były zamknięte dla ruchu turystycznego, a kiedy można je było otworzyć, liczba zwiedzających drastycznie spadła. Powodem są normy sanitarne i ogólna sytuacja na rynku usług turystycznych.
– Kiedyś w sztolni mogło płynąć jednocześnie 60 osób, teraz dopuszczalna liczba to 20. Przy 1/3 turystów nie jesteśmy w stanie utrzymać obiektów – mówi przewodniczący Pawlak.
Ze względu na obawy przed zarażeniem COVID-19 większość turystów wybiera obiekty na otwartej przestrzeni, unika natomiast zamkniętych. W przypadku kopalni zabytkowej znaczenie miał także hejt, który wylał się na Górny Śląsk z powodu zakażeń wśród górników. – W Polsce ludzie nie rozróżniają, dla nich kopalnia to kopalnia czyli siedlisko zakażeń, które trzeba omijać – mówi Zbigniew Pawlak.
W czerwcu tego roku kopalnię zabytkową odwiedziło 956 turystów, rok wcześniej 11 352. Do sztolni przyjechało w czerwcu 265 zwiedzających, podczas gry rok wcześniej 6 371. Spadek liczby turystów w kopalni w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy tego roku przekroczył 75 proc. Wynik sztolni jest jeszcze gorszy. Od stycznia do końca lipca liczba odwiedzających nie sięgnęła nawet 15 proc. liczby turystów z analogicznego okresu ubiegłego roku.
Niejasne są także perspektywy. Duża część zwiedzających kopalnię to uczniowie, ale w tym roku nie sposób przewidzieć, jak ostatecznie będą wyglądały zajęcia w szkołach, a co dopiero wycieczki szkolne.
Żeby wspomóc SMZT, miasto zastosowało ulgi w podatku od nieruchomości, wykupiło też 1526 biletów. – Dziękuję za tę pomoc, ale to kropla w morzu potrzeb. Doskonale wiem, że miasto ma ograniczone możliwości – mówi przewodniczący Pawlak. SMZT skorzystało z tarczy antykryzysowej, ale ze względu na specyfikę prowadzonej działalności pomoc okazała się dalece niewystarczająca.
– Póki co dopłacamy do prowadzenia kopalni i sztolni z oszczędności, ale te nie wystarczą na długo. Jeżeli sytuacja nie poprawi się radykalnie, to trzeba się liczyć z tym, że w przyszłym roku zamkniemy kopalnię. Zresztą podobny los czeka inne tego typu obiekty – mówi Zbigniew Pawlak.
[ZT]26154[/ZT]
W ubiegły wtorek kopalnię odwiedził premier Mateusz Morawiecki. – Kopalnia zabytkowa to jedyny obiekt UNESCO w województwie śląskim i jedyny w Polsce, który nie ma wsparcia z zewnątrz. Ponieważ przygotowywany jest Krajowy Plan Odbudowy, gdzie będą także środki na turystykę, zarząd województwa zgłosi kopalnię zabytkową, ale decyzje będą zapadały na szczeblu rządowym. Chodziło o to, by pokazać premierowi to, na co będziemy starali się pozyskać pieniądze. A tarnogórskie podziemia zrobiły na nim ogromne wrażenie i na pewno dobrze je zapamięta – mówi Izabela Domogała, członek Zarządu Województwa Śląskiego.
KPO to 750 mld zł z budżetu unijnego i Europejskiego Instrumentu na rzecz Odbudowy, które Polska ma wydać na walkę ze skutkami pandemii.
[WIDEO]245[/WIDEO]
– Chciałbym wszystkich zaprosić do tego wyjątkowego miejsca, które miałem okazję zobaczyć. W przepięknych Tarnowskich Górach można zadumać się nad dziejami przemysłu. Wszyscy muszą wiedzieć, że tutaj była budowana historia pierwszej rewolucji przemysłowej – polecał odwiedzenie kopalni premier Morawiecki.
Wcześniej premier złożył kwiaty pod tablicą upamiętniającą strajk w Fazosie, która jest wmurowana w postument dzwonnicy gwarkowskiej w Tarnowskich Górach. 40 lat temu, 21 sierpnia 1980 r., w Fazosie wybuchł pierwszy protest w ówczesnym województwie katowickim, którego uczestnicy odwołali się do doświadczeń rozpoczętego tydzień wcześniej strajku w Stoczni im. Lenina w Gdańsku.
Twój nick23:34, 02.09.2020
a co buratino z pychy i szmalu ma niby zrobić? gdyby ta kopalnia należała do Watykanu, to jeszcze by kasę tirami wysyłał 23:34, 02.09.2020
KL07:14, 03.09.2020
Miasto kupiło (z naszych podatków) 1526 biletów po które mieszkańcy stali w kolejce kilka godzin.
Nie na tym to powinno polegać, lepiej obniżyć cenę biletów dla mieszkańców Tarnowskich Gór a chętni do zwiedzania się znajdą. 07:14, 03.09.2020
Violka07:20, 03.09.2020
Zgadzam się. Ceny są zabójcze. Ale bardziej martwi i żenuje pycha niektórych pracowników, że wcale tak nie jest. Jakiś czas temu, ktoś z kopalni pisał takie farmazony i oburzał się na reakcję ludzi. 07:20, 03.09.2020
Andrzej 07:17, 03.09.2020
A może pomyśleć o redukcji zatrudnienia? 07:17, 03.09.2020
Z Bobrownik08:04, 03.09.2020
SMZT grono nadętych snobów. Czas wyłożyć coś z swojej kieszeni. 08:04, 03.09.2020
TG08:28, 03.09.2020
Widzę, że tu specjaliści od zarządzania kopalniami zaczęli zabierać głos. Porównajcie sobie ceny biletów z Guido czy Wieliczką. 08:28, 03.09.2020
Patrycja 08:33, 03.09.2020
Może nie specjaliści, tylko mieszkańcy - po prostu, którzy widzą pewne kwestie, np. zatrudnianie nieudaczników zawodowych w kopalnianym bistro. To nie jest złośliwość, tylko realia. Czasy są trudne dla wszystkich. 08:33, 03.09.2020
gigi8708:35, 03.09.2020
1 5
a gdybyś ty miał rozum to byś nie pisał takich głupot.... 08:35, 03.09.2020