Łukasz Kowalski, znany fotograf z Tarnowskich Gór, ma akredytację Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej i oficjalnie wykonuje zdjęcia na igrzyskach olimpijskich w Paryżu.
Łukasz Kowalski jest już w stolicy Francji i odebrał akredytację.
- Czuć atmosferę igrzysk, a nastroje w polskiej reprezentacji są dobre – mówi Łukasz Kowalski.
Tarnogórzanin od lat fotografuje zawody jeździeckie i współpracuje z Międzynarodową Federacją Jeździecką. To właśnie z jej ramienia ma akredytację, mimo że wcześniej starał się o nią w Polskim Komitecie Olimpijskim. Nie dostał jej, bo jak podano, nie było wtedy jeszcze wiadomo, czy jeździectwo będzie w programie igrzysk.
Właśnie w zawodach jeździeckich od wielu lat specjalizuje się Łukasz Kowalski. Z ramienia MFJ obsługiwał już mistrzostwa świata i Europy czy Puchar Narodów.
Fotografem na igrzyskach olimpijskich jest jednak po raz pierwszy. To duży sukces, bo o akredytację łatwo nie jest. - Cieszę się, że tu jestem – podkreśla tarnogórzanin.
Będzie fotografował m.in. ujeżdżenie, w którym startuje Żaneta Skowrońska-Kozubik, rodzinnie związana z Tarnowskimi Górami.
Kolejne dyscypliny, które znajdą się w jego obiektywie to skoki przez przeszkody i wszechstronny konkurs konia wierzchowego (WKKW).
Czytaj też:
Bali się, że to żmija. Wezwano straż pożarną
Nawet rowerzysty nie da się wyprzedzić
Dzwony były za głośne. Parafia zapowiedziała odwołanie
Miasto chce sprzedać kamienicę. Co z restauracją?
[ZT]53052[/ZT]