Umowę o współpracy podpisali Grzegorz Waloszczyk (z lewej), dyrektor Państwowej Szkoły Muzycznej I st im. I. Paderewskiego w Tarnowskich Górach, Wiktor Sobota (z prawej), prezes Stowarzyszenia Parafialna Kamiliańska Orkiestra Dęta oraz Aleksander König, dyrektor artystyczny PKOD. Fot. Jarosław Myśliwski
Umowa o współpracy podpisana, rozpoczyna się nabór. Powstaje Młodzieżowa Orkiestra Dęta Mali Kamilianie.
– Mam nadzieję, że w naszej orkiestrze juniorskiej wyrosną wybitni soliści. Robert Lewandowski też zaczynał w Zniczu Pruszków – mówi Aleksander König, dyrektor artystyczny Parafialnej Kamiliańskiej Orkiestry Dętej z Tarnowskich Gór.
Na koncerty przychodzą tłumy, więc i chętnych do grania w Parafialnej Kamiliańskiej Orkiestrze Dętej z Tarnowskich Gór przybywa.
– Wielu uczniów i absolwentów szkoły muzycznej w Tarnowskich Górach chciałoby u nas grać. Nie jesteśmy w stanie ich przyjąć – mówi Aleksander König.
Jednak aby nie odprawiać chętnych z kwitkiem, postanowiono utworzyć orkiestrę juniorską. W środę podpisano umowę o współpracy z Państwową Szkołą Muzyczną I st im. I. Paderewskiego w Tarnowskich Górach.
– Szkoła zapewni wsparcie merytoryczne pedagogów. Będzie też promować orkiestrę, w której nasi uczniowie i absolwenci, którzy bardzo dużo potrafią, będą dalej mogli rozwijać swoje pasje muzyczne – mówi dyrektor PSM Grzegorz Waloszczyk.

W orkiestrze kamiliańskiej na 77 muzyków 43 to absolwenci szkoły muzycznej w Tarnowskich Górach. W orkiestrze juniorskiej mają grać osoby do 18. roku życia. Próby będą odbywały się raz w tygodniu, w soboty. W planach są konsultacje z doświadczonymi solistami z orkiestry seniorskiej. Gdy chodzi o repertuar będzie sporo muzyki filmowej, z bajek.
– Sprawdzony, daje dużo radości grającym. W Niemczech czy Holandii z powodzeniem działają orkiestry młodzieżowe, mają wypracowane, sprawdzone rozwiązania. Chcemy kupić nuty, które oni wykorzystują – mówi Aleksander König.
Zalety grania w orkiestrze potwierdza rodzic Grzegorz Wachowski. Jego starsza córka Agata jest waltornistką i puzonistką, gra w orkiestrze kamiliańskiej.
– Bardzo dużo się tam nauczyła, począwszy od obycia i odnajdywania się w dużym gronie wspólnie grających muzyków. I to nieprawda, że dzieciom, które mają dodatkowe zajęcia muzyczne, brakuje czasu na zabawę. Wręcz przeciwnie, potrafią dobrze gospodarować swoim czasem i znaleźć go na wszystko – mówi Grzegorz Wachowski. Jego młodsza córka Hania, uczy się gry na puzonie, jest kandydatką do orkiestry Mali Kamilianie.
Rekrutacja się rozpoczęła i potrwa do połowy września. Zgłoszenia należy wysyłać na adres mailowy: [email protected].
[WIDEO]438[/WIDEO]
[ZT]36059[/ZT]