Wspomnienie o Jasiu Michaliku. Będę śpiewał Ci wobec aniołów...

Człowiek wielu pasji oraz talentów. Jan Michalik - uhonorowany przez władze Radzionkowa nagrodą Crux Adalberti za wieloletnią pracę pedagogiczną, wzmacnianie wśród uczniów poczucia tożsamości i przekazywanie lokalnych tradycji i obyczajów. Ale przede wszystkim znany z zaangażowania w Ruch Światło-Życie i skomponowanych piosenek oazowych.

Na rynku wydawniczym ukazała się publikacja "Będę śpiewał Ci wobec aniołów... Wspomnienie o Jasiu Michaliku". Promowano ją podczas koncertu, który w sobotę, 29 października odbył się w kościele pw. Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej w Tarnowskich Górach - Opatowicach.

[WIDEO]570[/WIDEO]

Jan Michalik, rocznik 1959, urodził się w Nakle Śląskim, dzieciństwo spędził w Radzionkowie, z którym był związany nawet wtedy, gdy zamieszkał w Suchej Górze. W 1996 r., pod pseudonimem Erwin Keta, zaczął pisać felietony do "Radzińczanina".

– Przekonywał czytelników do wspierania idei samodzielnego Radzionkowa – wspomina Gabriel Tobor, burmistrz Radzionkowa.

Absolwent AWF na kierunku rehabilitacja ruchowa, pracował jako nauczyciel w szkołach w Radzionkowie, Bytomiu i Tarnowskich Górach. Zygmunt Niemiec wspomina, jak mówiący gwarą do uczniów nauczyciel został wezwany "na dywanik". Jan Michalik wybronił się naprędce wymyślonym projektem "Katedry Silesianologii". Wyszedł z gabinetu dyrektora z poleceniem, że ma dalej uczestniczyć w tym eksperymencie badawczym.

W Radzionkowie Jan Michalik był zaangażowany w organizację festynów Cider Fest oraz Międzynarodowego Festiwalu Folklorystycznego Fyrtek. 

Burmistrz Tobor przypomina wpis Jana Michalika po odebraniu Crux Adalberti: "Dostałem medal. Podziękowałem. Zaśpiewałem z wdzięczności psalm dla radzionkowian. Byłem onieśmielony tym wyróżnieniem. Ale jakoś tam dośpiewałem, że to nie moja zasługa, tylko Tego, który mnie ukształtował, i tyle."

Gabriel Tobor i Jan Michalik znali się z oazy. Bohater książki od młodości tworzył wspólnoty oazowe. Po ślubie "wyjechaliśmy w podróż poślubną motorowerem marki Simson... na dwa turnusy rekolekcji do wiślańskich Kozińców, a potem do Koniakowa" – wspomina jego żona Beata.

Od 1977 r. Jan Michalik był animatorem muzycznym Ruchu Światło-Życie. Muzyczny samouk, grał na gitarze, akordeonie i klawiszach. Napisał około 100 piosenek, których część zebrano w publikacji "Będę śpiewał Ci wobec aniołów...". Niektóre były bardzo popularne w środowisku oazowym, ale nie znano ich autora.

Kazimierz Tyczka wspomina, jak do Koniakowa przyjechał odwiedzić oazowiczów bp Herbert Bednorz. Zapytał prowadzącego próbę śpiewu, jak się nazywa.

– Jan Michalik, Sucha Góra. Na pytanie biskupa, co tu robi, odparł: – Grom.

Po czym animator muzyczny zaskoczył ordynariusza katowickiego pytaniem, co mu zagrać. "Jak ksiądz biskup nic nie znajom, to zagromy Sadzawka Siloe" – padło po chwili.

"U zgromadzonych oazowiczów dialog ten wywołał salwy śmiechu, a u księży cierpnącą ze strachu skórę" – wspomina Kazimierz Tyczka.

Sadzawka Siloe była bardzo znana i podczas jednego z dni wspólnoty jej autor zwrócił uwagę animatorowi muzycznemu, że źle ją gra. Gdy ten upierał się, że wykonanie jest takie jak w śpiewniku, usłyszał: "Co ty pipcys, jo to napisoł". 

Jan Michalik zmarł nagle 28 września 2020 r.

Podczas koncertu dedykowanego pamięci Jana Michalika jego piosenki wykonali: chór Fresco, Karina i Piotr Bisaga, Tadeusz Kostoń, Aleksandra Powel i Antoni Michalik, Janusz Kułacz i Bogusław Nikonowicz, Andrzej Lampert.

Przeczytaj też:

Jacek Swoboda i zespół Wszystkiego Dobrego. Nagrali nową płytę

[ZT]38524[/ZT]