Wręczono 50 nagród dla młodzików, 26 juniorom oraz 89 seniorom. W miniony weekend odbył się V Koszęciński Festiwal Modelarski oraz I Konkurs Modeli Redukcyjnych \"Koszęciński Rak\". Impreza jest organizowana z coraz większym rozmachem.
Festiwal odbył się po raz piąty, ale pierwszy raz trwał dwa dni. Uczestniczyli w niej modelarze nie tylko z Górnego Śląska i okolic, byli m.in. inowrocławianie czy Czesi. Na odwiedzających czekały fantastyczne modele, jak również pokazy: żołnierzy Jednostki Wojskowej Komandosów w Lublińcu, Bractwa Rycerskiego Grodu Boronowskiego, Stowarzyszenia Miłośników Pojazdów Militarnych z Częstochowy, grupy ASG "1st Recon Team Lubliniec", muszkietera Vlada Vanaska z Czech, Garnizonu Fortecy Częstochowa. Można było przymierzyć zbroję, zobaczyć wystrzały z hakownicy i muszkietów, poćwiczyć z komandosami oraz przejechać się zabytkowym motorem.
Na modelarzy czekała obfitość trofeów. Nagrodzony został każdy wyróżniony modelarz. To dzięki sponsorom, ale także operatywności Krzysztofa Kozy, instruktora kółka modelarskiego "Broń i Barwa". ? Nie wiem, kto w rodzinie Kozów jest bronią, a kto barwą, ale to pewne, że bez nich ne byłoby tego festiwalu ? powiedziała Renata Pyrek, dyrektor Domu Kultury w Koszęcinie, w którym odbywają się zajęcia modelarskie.
? Z mediów dowiadujemy się o zagrożeniu narkomanią. To nie problem modelarzy, bo to ludzie z pasją, którzy nie mają czasu na zajmowanie się głupotami ? powiedział Zbigniew Seniów, wójt Koszęcina, podkreślając wagę organizowanych zajęć modelarskich dla dzieci i młodzieży.
Wśród fundatorów wielu nagród specjalnych byli m.in. płk. Wiesław Kukuła, dowódca Jednostki Wojskowej Komandosów w Lublińcu, sklepy KS Model i Twoje-Modele.pl.
(mir)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz