Wiele zamkniętych boksów, brak kolejek, garstka kupujących - tak w środku tygodnia wyglądała hala targowa w Tarnowskich Górach. Zamknięte są wszystkie boksy na pierwszym piętrze. Od soboty nieczynne są stoiska z tekstyliami, obuwiem, artykułami gospodarstwa domowego, papierniczymi itd. Na dole czynne są tylko stoiska z produktami spożywczymi, mięsnymi, warzywno-owocowymi oraz punkty usługowe finansowe i fotograficzne.
Czynny jest także kiosk z prasą, gdzie sprzedawana jest również chemia gospodarcza. - Klientów jest znacznie mniej, kupują głównie krzyżówki, żeby się nie nudzić w domu - mówiła pracująca w nim kobieta. - Teraz jest ludzi jest o wiele, wiele mniej, niż normalnie. Ale w ubiegły piątek i sobotę były tu prawdziwe tłumy, mimo zaleceń, żeby unikać miejsc publicznych - zauważyli ochroniarze pracujący na hali. Wśród klientów, którzy odwiedzili halę w środę rano dominowali seniorzy.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz