Miasteczko Śląskie chce zaciągnąć kredyt. 5 milionów złotych. Na co mają pójść te pieniądze?

- Pierwszy raz od 10 lat mamy konsensus - mówi Roman Boino, wiceprzewodniczący rady miejskiej w Miasteczku Śląskim. Chodzi o budżet miasta na ten rok, przyjęty przez radnych prawie jednogłośnie.

Roman Boino zwrócił uwagę, że uwzględniono większość wniosków radnych. W planach inwestycyjnych pojawiła się m.in. budowa ul. Białego, o którą od lat dopomina się przewodniczący rady Tomasz Respondek. Inne wydatki to m.in. budowa ul. Ceramicznej, przebudowa ul. Polnej, stworzenie parkingów przy ul. Dworcowej, Srebrnej i Harcerskiej, budowa sieci wodociągowej na ul. Makowej, czy remont remizy OSP Żyglinek. Ta ostatnia jest dofinansowana z funduszu inwestycji lokalnych.

Dochody miasta zaplanowano na poziomie ok. 45 mln zł, a wydatki na ok. 50,6 mln zł. Deficyt ma wynieść ponad 5,5 mln zł, dlatego miasto zamierza zaciągnąć 5 mln zł kredytu.

– Zastanawiam się, czy ten budżet nie jest zbyt ambitny. Moim zdaniem, jeżeli już zaciąga się kredyt, to na jakieś większe zadanie, a nie na szereg mniejszych – przekonywał radny Krzysztof Sołtysik.

[ZT]29164[/ZT]