Radni miejscy w Tarnowskich Górach. Czym się interesowali, jak pracowali, kto złożył najwięcej interpelacji, kto żadnych?

Budowa ronda w Bobrownikach Śląskich, światła na przejściu przy hali targowej, wyłączanie części oświetlenia nocą. Gama problemów, którymi zajmowali się miejscy radni w ubiegłym roku, była zróżnicowana. Jak reprezentowali głos mieszkańców?

Wśród miejskich radnych liderem składanych interpelacji jest Stefan Zientkowski. W ubiegłym roku złożył ich 17, od początku kadencji ponad 30. Na drugim biegunie są Jan Gębka i Beata Piegza z zerowym dorobkiem, po 2 latach kadencji. 

Radny Stefan Zientkowski koncentrował się przede wszystkim na problemach dzielnicy Bobrowniki Śląskie-Piekary Rudne. W centrum jego uwagi były sprawy drobne np. zły stan słupa, zeschłe drzewa, zapadliska na trawniku przy ul. J. Korola i ks. Sojki. Zwracał też uwagę na wysoki krawężnik przy markecie Dino, od ul. Swobodnej, który utrudniał dojście seniorom i osobom niepełnosprawnym. Zgłaszał też śmiałe propozycje, jak budowa ronda na skrzyżowaniu ul. Radzionkowskiej, ul. Grunwaldzkiej i ul. Wolskiego.

"Obecnie jest to najgorsze skrzyżowanie w Tarnowskich Górach (...). Wyjazd z ul. Grunwaldzkiej jest mocno utrudniony przez brak widoczności na ul. Radzionkowską.  Lustro, które stoi na skrzyżowaniu, jest często zaparowane, lub pokryte szronem" – pisał. 

12 interpelacji złożył przewodniczący rady miejskiej Adrian Wolnik. Duża część dotyczyła dzielnicy Rybna – przewodniczącego niepokoiły np. chuligańskie wybryki młodzieży na placu zabaw przy ul. Racławickiej i prosił o częstsze patrole policji. Interweniował też w sprawie ustawienia ławki na tymczasowym przystanku na ul. Sobieskiego, o co upominały się starsze osoby. Apelował o zmniejszenie czynszów dla dzierżawców miejskich lokali w związku z pandemią. 

WOT policzy pasażerów 

Ubiegły rok minął pod znakiem koronawirusa i zwłaszcza wiosną pandemia znalazła się w orbicie zainteresowań radnych. Janusz Śnietka pytał m.in. o pracę straży miejskiej, wsparcie Wojsk Obrony Terytorialnej – mundurowi mieli kontrolować wejścia do autobusów i liczyć pasażerów – oraz o dezynfekcję przestrzeni publicznej. Mariusz Kupny interesował się kwestią wsparcia dla szpitala. Radny, powołując się na przykład większych miast, proponował wyłączenia oświetlenia nocą na mniej uczęszczanych drogach, żeby miejski budżet w czasie pandemii zaoszczędził. Władze miasta w odpowiedzi przypomniały, że w poprzedniej dekadzie podobny eksperyment nie spotkał się z przychylnym odbiorem mieszkańców. Z kolei Jarosław Ślepaczuk pytał o umorzenie opłat za żłobki, kiedy te były zamknięte. 

Zamknięte sale gimnastyczne 

Edukacja to kolejne pole zainteresowań radnych. Marek Porada złożył interpelację, w której prosił o dofinansowanie prywatnych placówek lub zwiększenie miejsc w publicznych żłobkach. Zwracał uwagę, że w czasie epidemii, kiedy wiele osób straciło pracę albo zarabia mniej, ważne jest finansowe wsparcie miasta. Pisał, że w mieście rodzi się kilka razy więcej dzieci, niż dostępnych jest miejsc w żłobkach. W większości obydwoje rodziców jest aktywnych zawodowo. Matki po urlopie macierzyńskim chcą lub muszą wrócić do pracy. Nie zawsze mają możliwość zostawienia dzieci z dziadkami, tym bardziej w okresie pandemii.

Z kolei Aleksandra Król-Skowron prosiła o wyjaśnienia w sprawie zamkniętych jesienią sal gimnastycznych, nakazach i zaleceniach straży pożarnej i sanepidu dla szkół miejskich. Zgłaszała potrzebę wprowadzenia zmian w statucie gminy oraz zamontowania na ul. Repeckiej radaru z wyświetlaczem dynamicznej prędkości. 

Światła udrożnią rondo? 

Duża część interpelacji dotyczyła chodników i ulic, przejść dla pieszych, bezpieczeństwa. Justyna Kosmała zajęła się problemem ul. Skowronków, gdzie piesi i rowerzyści przez brak chodnika są szczególnie narażeni na wypadki. Po wizji lokalnej urzędnicy zgodzili się, że na ulicy powinny pojawić się wyspowe progi zwalniające, przez co kierowcy powinni tam jeździć wolniej. 

Dorota Tiszler zainteresowała się przejściem dla pieszych przy hali targowej, na ul. Nakielskiej. Pisała, że w godzinach szczytu ruch pieszych blokuje płynny przejazd aut na rondzie. Zaproponowała zainstalowanie tam sygnalizacji świetlnej. Odpowiedź miasta była mało konkretna – planowana rozbudowa centrum przesiadkowego zakłada zmiany w tym rejonie. 

Z kolei Łukasz Garus zwracał uwagę na samochody jeżdżące chodnikiem biegnącym wzdłuż ul. Bałkańskiej. Prosił o postawienie tam donic lub słupków, które uniemożliwiłyby łamanie przepisów. 

Interpelacje radnych miejskich w 2020 r.:

Stefan Zientkowski - 17, Adrian Wolnik - 12, Dorota Tiszler - 11, Janusz Śnietka - 7, Mariusz Kupny - 6, Justyna Kosmała - 6, Aleksandra Król- Skowron - 4, Łukasz Garus - 4, Dariusz Warda - 4, Jarosław Ślepaczuk - 4, Robert Mrozek - 1, Piotr Szczęsny - 1, Tadeusz Stasiak - 1, Mirosław Grzęda - 1.

9 radnych nie złożyło w 2020 r. żadnej interpelacji.

[ZT]29874[/ZT]