Wdowa zarzuca "niegodne traktowanie ciała zmarłego, pochówek bez szacunku, bez ubrania, w trumnie złej jakości". W grobie pochowano jej męża z obcą osobą. Sprawą zajmowali się w ubiegłym tygodniu tarnogórscy radni.
Historia zaczęła się rok temu. 2 stycznia 2020 r. w zabytkowej lokomotywie przy ul. Pokoju w Tarnowskich Górach znaleziono zwłoki mężczyzny. Natknął się na nie uczestnik gry terenowej i powiadomił służby. Denat nie miał przy sobie dokumentów, pobrano materiał genetyczny, by ustalić jego tożsamość. Ponieważ były z tym problemy, dwa tygodnie później tarnogórska prokuratura rejonowa wystąpiła do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Tarnowskich Górach w sprawie pogrzebu na koszt gminy.
Działający na zlecenie MOPS-u zakład pogrzebowy z Bytomia odebrał zwłoki. Pogrzeb odbył się 18 stycznia 2020 r. na cmentarzu komunalnym w Tarnowskich Górach. Był to grób głębinowy i tego samego dnia na koszt gminy pochowano w nim jeszcze innego zmarłego.
Jednak w październiku policji ustaliła tożsamość znalezionego w lokomotywie mężczyzny i powiadomiła jego rodzinę. Dla bliskich było nie do przyjęcia, że mąż i ojciec spoczął w jednym grobie z nieznanym sobie człowiekiem. Wystąpili o ekshumację, która odbyła się w styczniu tego roku.
Na tym sprawa się nie skończyła. Wdowa napisała skargę na dyrektora MOPS-u. Główny zarzut to pochowanie ciała zmarłego bez ubrania i w jednym grobie z obcą osobą. Córka zarzuciła, że "ciało drugiego zmarłego pochowane zostało w lepszej jakości trumnie. Według niej trumna z ciałem zmarłego przy ekshumacji dokonanej w dniu 19 stycznia br. rozpadła się, a ciało w worku wpadło w głąb grobu. W tym przypadku strona skarżąca zarzuciła Miejskiemu Ośrodkowi Pomocy Społecznej dalece idącą oszczędność – zapisano w protokole posiedzenia Komisji Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miejskiej w Tarnowskich Górach.
MOPS odpowiada, że przed pogrzebem zwłoki były w tak zaawansowanym stanie rozkładu, że nie było możliwości ich ubrania do pochówku. Ciało zostało odebrane w worku, w którym potem włożono je do trumny. Opiera się na oświadczeniu bytomskiego zakładu pogrzebowego, który 15 stycznia odebrał zwłoki. Jest to jedyna informacja na temat ich stanu.
Co do pochówku w grobie z innym zmarłym, wyjaśniono, że nie naruszono tutaj żadnych przepisów i jest to w Tarnowskich Górach normalna praktyka, przyjęta w przypadku osób chowanych na koszt gminy. MOPS podkreśla, że od momentu przejęcia zwłok do ich pogrzebania, co trwało w sumie 3 dni, wszystko odbyło się zgodnie z prawem, a ciało zmarłego zostało pochowane godnie.
"Trumna, w której pochowano zmarłego, była drewniana, sosnowa, bejcowana. Mało kiedy przy wyciąganiu trumny po takim czasie udaje się wyciągnąć trumnę w całości, często ulega ona uszkodzeniu. Zmarły pochowany został na większej głębokości, a ciało w dniu pogrzebu znajdowało się w większym stopniu rozkładu, co mogło przyczynić się do wewnętrznej degradacji trumny" – posiłkowano się wyjaśnieniami zakładu pogrzebowego. Atmosfera podczas posiedzenia komisji skarg była bardzo napięta. Autorka skargi zarzuciła kłamstwa, pytała, w jaki sposób nastąpi rekompensata? W końcu wyszła z posiedzenia przed jego zakończeniem.
Czteroosobowa komisja jednogłośnie uznała jej skargę za bezzasadną. W ubiegłym tygodniu pochylili się nad nią tarnogórscy radni. Oni także uznali, że nie ma podstaw do uznania zasadności zarzutów wobec MOPS-u.
[ZT]29793[/ZT]
to 20:41, 27.02.2021
sie mogl ten umarty tego dekla trzymac wtedy by nie wylecial !😮 20:41, 27.02.2021
Hmm20:54, 27.02.2021
Czy corka uznala ze naleza jej sie pieniadze za to ze ktos pochowal jej ojca ? WTF ? 20:54, 27.02.2021
TG21:53, 27.02.2021
Jakim cudem ciało było w stanie rozkładu skoro było przechowane w chłodni. Przyczyną zgonu było zamarznięcie, z powodu panujących niskich temperatur, był to styczeń zeszłego roku. Druga sprawa, proszę wytłumaczyć w jaki sposób trumna która rzekomo była bejcowana mogła się rozpaść po roku. Normalnie wykonane trumny spokojnie wytrzymują spokojnie 7-10 lat. 21:53, 27.02.2021
Popiołek22:01, 27.02.2021
nieboszczyki sie skarżą, koniec świata 22:01, 27.02.2021
Marek22:49, 27.02.2021
Tak czytam i nie wierzę naprawdę.Znałem bardzo dobrze Pana Leszka i sam wybrał takie życie.Nie dał sobie pomóc gdzie nie raz byłem świadkiem jak córka stała przy nim i płakała że mu chce pomóc.Ona jako jedyna miesiącami szukała taty tak naprawdę.I skończcie pisać bzdury gdzie była rodzina i pomyślcie co będzie czuła córka jak to będzie czytać.Gdzie mieszacie ja z błotem!Dziewczyna dość przeszła pochowała dzieci i teraz tatę wstyd !!! 22:49, 27.02.2021
Nikoś23:41, 27.02.2021
A gdzie to Pan Leszek przebywał jak nie było go w domu? 23:41, 27.02.2021
Taaa jasne09:24, 28.02.2021
Tak go szukała że po 10 miesiącach policji udało się znaleźć jego rodzinę, fest go szukali. I pretensje że nie pochowali faceta w garniturze, w trumnie za 10tysięcy i że pomnija mu nie wystawili. Rodzina jeśli wielce się znalazła to powinna być teraz obciążona kosztami pogrzebu. 09:24, 28.02.2021
Nikoś00:01, 28.02.2021
Pochowany na koszt podatnika, koniec kropka. 00:01, 28.02.2021
Użytkownik00:23, 28.02.2021
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Jaszyn09:12, 28.02.2021
skolko w paszczu? skolko w żopu? 09:12, 28.02.2021
Vip 07:49, 28.02.2021
A gdzie była wcześniej rodzina? Miała to gdzieś a teraz wielkie pretensje. Zmarły sam sobie wybrał takie życie. 07:49, 28.02.2021
katol ????08:39, 28.02.2021
Na Strzybnicy to nawet domu pogzebowego nie ma .!!! tylko jakas klitka co sie spie bez ogrzewania ale same kotoliki glebokiej wiary ...Doputy zyjesz i placisz to jest super "tajemnica wiary zloto i dolary " 08:39, 28.02.2021
hmm09:58, 28.02.2021
tajemnica wiary ksiadz koorvvy i dolary ! 09:58, 28.02.2021
Mat13:29, 28.02.2021
Rodzina ?naciągacze i tyle ..gdzie była córeczka i wdowa kiedy tatuś umierał? 13:29, 28.02.2021
Mat18:42, 28.02.2021
Ty chyba z *%#)!& spadłes *%#)!& coś tej rodzinie? 18:42, 28.02.2021
Alutka23:19, 28.02.2021
W takich sytuacjach naprawdę standardem powinna być kremacja, co zaoszczędziłoby niepotrzebnego bezczeszczenia zwłok. 23:19, 28.02.2021
Nikoś23:40, 27.02.2021
4 1
7-10 lat ale nie w grobie 23:40, 27.02.2021
kolega16:49, 01.03.2021
0 3
To prawda jak trumna bejcowana mogła rozlecieć się po roku ,z pewnych zródeł wiem że koszt trumny to 270 zł ,ciało nie było nawet nakryte kocem ,rodzina bardzo długo czekała na badanie DNA ,przeszli piekło ,więc kto ich szkaluję nie ma sumienia Znałem go pracowałem z nim cięzko *%#)!& ,jak wam nie wstyd nie znacie tych ludzi ,zacznijcie ocenę od siebie ,bo kazdy człowiek zasługuję na godny pochówek ,mogli zciągnąć sobie za pochówek z jego ubezpieczenia ,na które sobie zapracował !!! 16:49, 01.03.2021