Masowa wycinka lasów w okolicy Kokotka w Lublińcu okazała się szokiem dla wielu mieszkańców oraz osób, które mają tam letniska lub lubią spacerować. Powstały aż trzy petycje w obronie terenów i spotkały się z dużym odzewem. Do sprawy odniosły się także władze Lublińca. Burmistrz Edward Maniura sprostował swoje wcześniejsze oświadczenie, o tym, że miasto na żadnym etapie nie uczestniczyło w planach urządzenia lasów, który były podstawą do wycinki.
"Jesteśmy świadkami zakrojonych na szeroką skalę wycinek lasu, jak się okazuje, planowych i obejmujących większą część zalesionego obszaru dzielnicy. Wycinki trwają w Pustej Kuźnicy, Janiej Górze, Leśnicy, Posmyku, wzdłuż DK11 na wysokości Kokotka, a teraz dotarły do niego samego, bulwersując mocno opinię społeczną. W tej sprawie powstały natychmiast i spotkały się z ogromnym odzewem trzy petycje, w tym dwie w internetowe" – pisze inicjatorka akcji Elżbieta Sokołowska. Mieszkanka dzielnicy od kilku lat walczy o objęcie ochroną przyrodniczej piaszczystych wydm w Kokotku oraz innych obiektów przyrodniczych, zasługujących na nadanie statusu pomników przyrody.
Wielu mieszkańców Kokotka jest wycinką zbulwersowanych. We wpisach internetowych zwracają uwagę, że w dzielnicy jest wiele obiektów wypoczynkowych. Okolica straci na atrakcyjności, z fatalnym skutkiem dla wszystkich.
"Przyjeżdżamy do Kokotka od 1980 roku. Niedowierzanie, żal, wściekłość. Brakło słów na wyrażenie smutku",
"Jeszcze w grudniu mieliśmy działkę w lesie, a dziś dookoła pobojowisko" - piszą internauci.
" W świetle wydarzeń ostatnich dni, które mają miejsce w dzielnicy Kokotek, związanych z realizowaną przez Nadleśnictwo Lubliniec, Leśnictwo Kokotek, wycinką lasu na zboczu największej wydmy polodowcowej, będącej jednocześnie trasą spacerowo – biegową 7 Górek, prosimy, jako mieszkańcy miasta, działkowicze i szeroko rozumiana strona społeczna, o interwencję u właściwych instytucji, w sprawie zaprzestania wycinki niszczącej przyrodniczy i krajobrazowy walor dzielnicy Lublińca, uznawanej dotąd za zieloną oraz o utworzenie na wydmie użytku ekologicznego" – brzmi petycja. Pod wersją papierową podpisało się prawie 300 osób, pod internetową 1300. Trafiły już do władz miasta.
Decyzji o wycince prowadzonej przez nadleśnictwo broni nadleśniczy Zbigniew Znojek. W swoim oświadczeniu wspomina, że zintensyfikowane w ostatnim czasie cięcia dotyczą całego obszaru Nadleśnictwa Lubliniec. Wynikają z wieku, jaki osiągnęły drzewa, głównie sosny. Kwalifikuje je do wycinki na powierzchniach ok. 4 ha i rozpoczęcia procesu wprowadzania nowego pokolenia lasu. "Zaniechanie tego procesu i pozostawianie drzewostanów jako "starodrzew" w dłuższej perspektywie doprowadziłoby do utraty ich żywotności i naturalnego procesu rozpadu" – informuje.
Nadleśniczy weźmie udział w marcowej sesji rady miejskiej i udzieli wyjaśnień. Z kolei burmistrz Edward Maniura zapowiedział, że wystąpił do rady miejskiej z inicjatywą uchwałodawczą objęcia terenu ochroną prawną. Sprostował też wcześniejsze oświadczenie, w którym napisał, że władze ani radni Lublińca na żadnym etapie nie brali udziału w konsultowaniu planu urządzenia lasów w rejonie Kokotka, który był podstawą do wycinki. Okazało się, że samorządy lokalne brały udział w posiedzeniach komisji założeń planu i naradzie techniczno-gospodarczej.
Tymczasem już w 2019 roku na jednej z miejskich komisji była omawiana propozycja utworzenie na wydmach Kokotka użytku ekologicznego, co mogłoby powstrzymać wycinkę. Była też mowa o grobli stawu Posmyk z wiekowymi drzewami, o dolinach rzecznych Leśnicy i Małej Panwi. Poruszona została sprawa uregulowania statusu prawnego samego stawu i wystąpienia do starostwa powiatowego w sprawie ustanowienia na stawie tzw. strefy ciszy. "Obecni na posiedzeniu dyskutowali o powyższych tematach, po czym do propozycji odniósł się na sesji Rady Miejskiej pan burmistrz, uspakajając radnych i mieszkańców, iż nasze wydmy są dobrze zabezpieczone zapisami planu zagospodarowania przestrzennego przed zakusami choćby przedsiębiorców zainteresowanych eksploatacją złóż kruszywa. (...) Tym samym sprawa użytku ekologicznego na wydmie w Kokotku została oddalona " – przypomina autorka petycji.
TG10:04, 14.03.2021
Szyszko zyje i ma sie super...
Jelopy10:07, 14.03.2021
Chcieliscie POLSKIE w ruinie ? to macie . SUWEREN TEGO SIE DOMAGAL...
Stare11:24, 14.03.2021
wycinać - nowe nasadzać🤣🤣. Czy za komuny ktoś protestował??? Dziś byle kto - i protestuje.
corka lesnika11:54, 14.03.2021
nieboszczyk szyszka dal nakaz z gory o pana !
Do stare11:54, 14.03.2021
Dlaczego kłamiesz ? Za komuny sadzili drzewa były szkółki , sadzily szkoły , więźniowie , nadleśnictwa ci co mieli kolegium tez sadzili itd . Łżesz jak bura suka !!!!
Nawet13:42, 14.03.2021
w czynie społecznym sądzili za komuny i nikt nie protestował że wycinali stare a nowe nasadzali ...młodzież szkolna ,pracownicy zakładów....do nawet🤣🤣
IGA13:27, 14.03.2021
Slazacy obudzicie sie jak juz tu bedzie "Pustynia " ?
Hanys do IGA 14:05, 14.03.2021
po zakonczeniu II wojny swiatowej mamy tu pustynie tak nas polska potraktowala i dalej traktuje !!!
NISZA NAM SLASK !
serce18:19, 14.03.2021
to nie Polska jest winna,tylko "narod wybrany"
Dycha 5416:12, 14.03.2021
Za co ci ludzie biorą pieniądze kiedyś paciagi towarowe woziły węgiel. teraz drewno serce k krwawi co zostawimy potomnym
Ups17:27, 14.03.2021
Może ten bezmajtek będzie dom budował ,albo chca dać kościołowi bo maja mało tylko 15 procent pow. Polski
k.. co za kraj 17:31, 14.03.2021
te ...ane czarne psy opiekuny malych dzieci do roboty niech ida !!!
Papuga 21:23, 14.03.2021
A co to za zdziwienie sosny dorosły i trzeba je wyciąć jak w każdym lesie
0 1
po Polsku - coś napisać ? Potrafisz!!!
5 1
po polsku dziś to wstyd na świecie, dzięki twoim politykom z pisu