Daj bliskim chwilę,
którą zapamiętają
którą zapamiętają
Na ul. Racławickiej w Tarnowskich Górach giną koty. Z grupki 20, które od lat były tam dokarmiane, zostały dwa. Bez śladu zaczynają znikać również koty domowe. Z kolei na osiedlu Przyjaźń, w okolicy ul. Francuskiej leżały kawałki kiełbasy z wetkniętymi gwoździami. Komu przeszkadzają psy i koty?
Skontaktowała się z nami mieszkanka ul. Racławickiej w Rybnej (dane do wiad. red.). 15 marca pod jej domem skonał bezdomny kot. – Bardzo się męczył, wył z bólu. Trwało to 4 godziny i nie było już szans na jego uratowanie. Próbowaliśmy z mężem ściągnąć na miejsce weterynarza, żeby dał mu zastrzyk, ale niestety się nie udało. To był przerażający widok – opowiada tarnogórzanka. Mówi, że wyglądało na to, że zwierzę ktoś otruł. Zgłosiła sprawę na policję.
Iwona Kurc ze Stowarzyszenie Pomocy Bezdomnym Zwierzętom "Kocimiętka", która mieszka w okolicy i pomagała w opiece nad kotami z ul. Racławickiej, mówi o serii zniknięć. – Było tam 20 kotów, zostały dwa. Nikomu z okolicy nie przeszkadzały. W opiekę byli bardzo zaangażowani właściciele firmy Techstal, która się tu mieściła. Wspólnie dbaliśmy o ich wyżywienie, leczenie, były budki, dwa lata temu wszystkie zostały wysterylizowane – opisuje. Jak się okazało, wszystkie starania poszły na marne. W ostatnich miesiącach zaczęła się seria zniknięć. Iwona Kurc podkreśla, że chodzi nie tylko o koty, które nie miały opiekunów. Kontaktowali się z nią okoliczni mieszkańcy. Co najmniej dwa domowe koty, które zawsze trzymały się blisko, przepadły bez śladu.
Sąsiedzi, którzy mają koty przyzwyczajone do spacerów są sytuacją przerażeni, zwłaszcza, po dramatycznym epizodzie z wspomnianym kotem, który prawdopodobnie został otruty. To już druga taka sytuacja na ul. Racławickiej. Jak przyznaje Iwona Kurc okoliczni mieszkańcy mają swoje podejrzenia. – Na razie czekamy na wyniki sekcji zwłok i ustalenia policji – mówi.
Z kolei na osiedlu Przyjaźń, przy bloku na ul. Francuskiej znaleziono rozrzucone kawałki kiełbasy z "dodatkiem". - W poniedziałek wieczorem podczas spaceru z psem znalazłem dwa kawałki kiełbasy z wkrętami do drewna. Wczoraj mój sąsiad znalazł dwa kolejne kawałki - w jednym był wkręt, w drugim kołek rozporowy - mówi mieszkaniec osiedla. Dodaje, że jakiś czas temu sąsiadce otruto psa. Czworonóg miał swoje lata, ale po sekcji zwłok weterynarz nie miał wątpliwości. I niestety, co jakiś czas na osiedlu powtarzają się podobne incydenty. - Jakiś czas temu właściciele psów mówili o kawałkach rozrzuconej, suszonej ryby, która miała być zatruta. Kiedyś natknąłem się na kawałek kiełbasy. Nie wiem czy był zatruty, ale wyglądał na celowo schowany- opisuje. Sprawa również została zgłoszona na policję.
[ZT]30270[/ZT]
0
0
0
0
0
0
3 4
Gdzieś 10 lat temu miała miejsce na ulicy Szcześć Boże sasiad zabił nam tak kota bo chodził mu po działce
21 5
Posiadając kota, a nawet tylko opiekując się kotem, jesteśmy odpowiedzialni za jego zachowanie i szkody, które wyrządza.Osoba pokrzywdzona przez zwierzaka może nas podać do sądu i żądać odszkodowania.
O tym, że człowiek jest odpowiedzialny za swoje zwierzę, mówi artykuł 431 Kodeksu Cywilnego. Jego pierwszy paragraf brzmi:
„Kto zwierzę chowa albo się nim posługuje, zobowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem, czy też zabłąkało się lub uciekło, chyba że ani on, ani osoba, za którą ponosi odpowiedzialność, nie ponoszą winy.”
Koty wolno żyjące stanowią tzw. „wspólną własność” i ciężko kogokolwiek pociągnąć do odpowiedzialności za szkody, które wyrządzają. W pozostałych przypadkach są jednak zwierzętami chowanymi w domu lub przy domu i mają swojego właściciela lub opiekuna. To on jest zobowiązany dopilnować, aby koty nie wyrządziły żadnej szkody. Jeżeli jednak tak się stanie, oznacza to, że człowiek nienależycie spełnił swój obowiązek, nie dopilnował kota (prawo nazywa to „winą w nadzorze”), musi więc wyrządzoną szkodę naprawić.
Powyższy artykuł mówi o zachowaniach zwierząt, które wynikają z ich naturalnych instynktów. Zupełnie inaczej odpowiada przed sądem człowiek, który w zmusza zwierzę do konkretnego zachowania, np. szczuje psa lub jedzie konno przez czyjeś rabatki. Wtedy odpowiada za stratę spowodowaną własnym zachowaniem. Ciężko to odnieść w stosunku do kotów, bo jak wszyscy dobrze wiemy – trudno jest je zmusić do konkretnego zachowania w danej chwili.
Co kot może nabroić?
Szkodami wyrządzonymi przez kota mogą być na przykład:
podrapanie, pogryzienie,
zarażenie chorobą odzwierzęcą,
zniszczenie mienia.
Czyja wina?
O ile właścicielowi kota wydawać się może, że jego zwierzę na pewno takiej szkody nigdy nikomu nie wyrządzi, o tyle warto mieć się na baczności. Jak sąsiad powie, że kot przeszedł na jego stronę i zniszczył mienie, trudno jest udowodnić, że tak nie było. Aby być zwolnionym od odpowiedzialności, należy wykazać, że w należyty sposób sprawowało się opiekę nad swoim zwierzęciem i nie można przypisać winy za zaniechanie nadzoru. W praktyce udowodnić jest to ciężko.
Ten kot nie jest mój!
Istotne jest, że prawo mówi o „osobie, która zwierzę chowa”, a nie która jest jego właścicielem. Nie trzeba więc mieć żadnego dowodu ani aktu własności, aby ponosić konsekwencje za swoje koty. Dotyczy to na przykład osób opiekujących się kotami na wpół wolno żyjącymi. Jeżeli przychodzą do domu i są karmione to ciężko będzie wymigać się od odpowiedzialności, jeżeli złośliwy sąsiad złoży na nie skargę. Dla sądu nie jest argumentem, że kot „sam przyszedł i kiedy ma chęć, to odchodzi”. Angażując się w opiekę nad zwierzęciem można być już potraktowanym jak osoba chowająca to zwierzę.
16 1
http://swiatkotow.pl/strefa-wiedzy/artykuly/prawo/art,367,odpowiedzialnosc-za-kota.html
0 15
Nieuka
1 15
jak u puzona amerykańskiego, czyżbyś znów ludzi męczył swoimi copy paste materiałami?
5 19
Sugerujesz niemoto że kota można zabić bo zrobił szkode?
3 17
to pisowski przyglup
1 0
z kotem
1 0
Płaczemy nad kotami...,fakt to bardzo przykre, to ostatnie kur....o,zeby tak sie znęcać... ale przymukamy oko na zwierzęta inne-traktowane podobnie- w lasach dziki, wilki... bo "przeszkadzają"... to jak traktujemy innych jest miarą naszego człowieczeństwa...szcególnie dotyczy to bezbronnych zwierząt...😥
3 19
W tym kraju tacy ludzie uwazają ze jak biega po czyjejś działce to mozna go otruć to wyborcy zgadnijcie kogo
9 19
Moze ty byś sprobował takiej kiełbasy pewnie jesteś wzorowym członkiem bardzo dobrej zmiany
6 18
Nie chcą bezdomnych kotów będą mieć szczury. *%#)!& myślenie ludzi o kotch
5 21
katolicy mordowali koty, twierdząc że to "diabły", "posłańcy diabła" etc, jak się populacja szczurów zwiększyła i nadeszła "czarna śmierć" to obudzili się z ręką w nocniku.
0 0
Nowocześni Europejczycy mordują nienarodzone dzieci, ale ciekawe co w nich widzą?
18 1
Znowu jakiś fąferski was podpuścił 🤣🤣🤣
2 17
Bardzo dobra zmiana
1 17
Czuwa ja pigoń
19 2
Coraz więcej inteligentnych inaczej na tym forum.
2 12
Juz na forum
1 5
artykuł lokalnej gazety 🤣🤣a tu pojawia się stwierdzenie ---- Forum ? Dla Lewaka - wszystko jest inaczej ----- nawet miłość --- kobiety i mężczyzny ? Ale ze mnie ciemnota przecież chłop z chłopem tyż potrafi🤣🤣🤣
1 1
Jak ty
1 2
tupnie i już na wysokości zadania klękasz co nie komuchu?
2 3
Motłoch dobrej zmiany sie uaktywnił w minusowaniu
0 0
to fonferski aka puzon amerykański kilka razy doł łapka w dół, myśląc że zmieni rzeczywistość, ale tylko wirtualnie może na swoim telefoniku, czy komputerku. Gdyby mi się chciało bawić jak dziecko, to byłoby tysiąc łapek w dół u niego pod wpisem, tylko po co? rzeczywistości głupol i tak nie zmienił :D
0 0
To Ci milosierni katole...
3 3
Pokazuje czym sa wyborcy Piz
1 3
Jak czyta sie tych idiotow z dobrej zmiany
3 1
Bo nikt nie napisał że jest tu fanem dobrej zmiany,a tu zaraz taka fala ataków??? Toż to jest już psychiczną choroba,jak się wszystko i wszędzie widzi tylko PiS , polecam psychiatrę. A koty pewno jacyś gówniarze dla zabawy trują, i to jest straszne
2 2
co chcą wszystko niszczyć to są postkomuchy i lewaki z pis, więc od razu ludzie mają jasność, kto takie coś robi, po drugie na Śląsku pis jest passe, tylko gorole tu za pisem, a gorol jak wiadomo to ino niszczyć umi
2 2
daje łapki w dół? ten który popiera tych co zabijają koty, a może sam to robi?
2 0
Koty bywają bardzo uciążliwe ja nie mam ale każdy sąsiad ma a na mojej posesji maja poligon załatwianie swoich potrzeb do piaskownicy , kory w rabatach ,drapanie po drzewkach znaczenie terenu moczem nawet głównych drzwi wiecznie obsikane , to jest irytujące a kotów jest około 15 ,zabijanie w taki sposób jest niedopuszczalne , ale z drugiej strony jaki żyć w tym syfie?