Czy leśną enklawę zastąpią hale magazynowe? Mieszkańcy protestują. Można podpisywać petycję

Leśna enklawa Trzonia to dla wielu osób wymarzone sąsiedztwo. Mogą się nim cieszyć mieszkańcy Zendka. Obszar ma też inny atuty: blisko znajduje się lotnisko, autostrada i wkrótce szybka kolej, jest więc atrakcyjny dla inwestorów. Jeden z nich chce tu wybudować ogromne hale magazynowe. Trwa walka o ocalenie wyjątkowego miejsca. W internecie można podpisywać petycję w tej sprawie.

Leśna enklawa Trzonia znajduje się blisko Zendka i przysiółka sołectwa – Strąkowa. Administracyjnie leży na terenie Mierzęcic i to władze tej gminy są w sprawie losów inwestycji najbardziej decyzyjne. Mieszkańcy z okolic są zgodni – nie chcą hal. 

Sprawa ciągnie się od ponad roku. Na przełomie 2019/2020 roku pod protestem podpisało się 470 mieszkańców Zendka, zebranie wiejskie w sołectwie Mierzęcice II podjęło uchwałę o sprzeciwie wobec planowanej inwestycji na tym terenie. Również ożarowiccy radni byli jednomyślni  – podjęli uchwałę intencyjną, w której wyrazili sprzeciw wobec rozpoczęcia przez gminę Mierzęcice prac planistycznych w rejonie potoku Trzonia. 

Gminie zależy na inwestycji, bo w ślad za nią idą korzyści finansowe. Wójt Grzegorz Podlejski w czasie dyskusji z radnymi w 2019 roku powoływał się na liczby: ze wstępnych szacunków wynika, że inwestycja przyniosłaby 2,4 mln zł wpływów do gminy, nie licząc wpływu z podatku PIT i CIT, dałaby zatrudnienie ok. tysiącu osób. 

Do rozpoczęcia budowy potrzebna jest zmiany planu zagospodarowania przestrzennego. 26 marca, w formie zdalnej, odbyło się spotkanie z inwestorem DL Invest Group, przedstawicielami Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej i planistą. Jak relacjonuje radny Jacek Malikowski z Mierzęcic inwestor zapowiedział, że rezygnuje z pierwotnych planów i przygotuje kolejny projekt, który ma uwzględnić oczekiwania mieszkańców i ukształtowanie terenu. Radny wobec tych zapowiedzi jest sceptyczny. – W rzeczywistości projekty typu greenfield często odbiegają od wcześniejszych zamierzeń – stwierdza. Jego wątpliwości względem inwestycji budzą też zapowiedzi: wokół hal mają powstać ekrany akustyczne, strefa izolacyjna. Nie jest znane dokładne przeznaczenie hal. Jedyna droga, jaka do nich prowadzi, biegnie przez las. Będzie wymagała poszerzenia i przebudowy bo jest jedynie utwardzona, a do hal mają dojeżdżać samochody ciężarowe.

 – Dziwię się, że inwestor nie zorganizował zebrania z mieszkańcami sołectwa Mierzęcice II czy Strąkowa, to ich nieruchomości znajdują się najbliżej. Terenu o takich walorach przyrodniczych jak Trzonia w naszej gminie już nie ma – stwierdza. 

Zendek - petycja i pisma 

Mieszkańcy Zendka też nie składają broni. Sołtys  Arkadiusz Wyszyński mówi, że zwrócili się do władz Piekar Śląskich i Świerklańca. Piszą o możliwych zagrożeniach. Boją się, że budowa spowoduje zanieczyszczenie potoku Trzonia, który zasila Brynicę, a ta z kolei wpada do zbiornika Kozłowa Góra, jednego z najważniejszych rezerwuarów wody pitnej dla mieszkańców Śląska. Pisma wysłano też do Śląskiej Izby Rolniczej i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach. 

Na stronie internetowej www.petycjeonline.com można podpisywać petycję "Nie zmieniajcie terenów ekosystemu rzeki Trzonia na magazyny". Jej autorzy piszą o tym, że hale przełożą się na wzmożony ruch tirów i samochodów ciężarowych przez las, jak i na okolicznych drogach. Wymieniają unikatowe gatunki, które występują w enklawie m.in. bocian czarny, bóbr europejski, traszka grzebieniasta, lilia złotogłów i przylaszczka pospolita. Przypominają, że projekt zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Mierzęcice  uzyskał negatywną opinię Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach. "Planowane kierunki zagospodarowania przestrzennego powodować mogą szereg negatywnych oddziaływań na środowisko przyrodnicze, w tym tereny cenne pod względem przyrodniczym, (...) korytarze ekologiczne oraz lokalne szlaki migracji (obejmujące m.in. dolinę cieku Trzonia)".

– Cały czas obserwujemy to, co się dzieje. Jesteśmy tylko i aż sąsiadami. Liczymy, że inne miejscowości nas poprą. To zielona otulina Zendka, przyjeżdżają tu ludzie z Tarnowskich Gór i Będzina. W Mierzęcicach nie brakuje innych terenów inwestycyjnych, w dodatku uzbrojonych, ten teren znajduje się w środku lasu, wymaga osuszenia, budowy drogi – podkreśla sołtys. 

Radni z Mierzęcic są w tej sprawie podzieleni, o czym można było się przekonać w czasie głosowania nad przystąpieniem do zmian w studium. Za zmianami było 8 radnych, przeciwko – 7. 

[ZT]30583[/ZT]