Zamknij

Miasteczko Śląskie. Już wiedzą, na kogo mogą liczyć. Był półmaraton, czas na bieg w trepach

14:59, 04.07.2022 esp
Skomentuj To tylko część ekipy, która zaangażowała się w projekt Spoiwo. Fot. Archiwum Góry Jerzego To tylko część ekipy, która zaangażowała się w projekt Spoiwo. Fot. Archiwum Góry Jerzego

Społecznicy z Miasteczka Śląskiego postawili na współpracę. Realizują projekt Spoiwo i już nie działają każdy na własną rękę. Pierwszym wyzwaniem było zorganizowanie I Półmaratonu Miasteczkowskich Lasów.

Stowarzyszenie Góra Jerzego z Miasteczka Śląskiego dostało na Spoiwo unijne dofinansowanie, choć najpierw pieniądze – 30 tys. zł - wyłożył urząd miejski. Chodzi o włączenie w różne działania grupy osób wykluczonych w wieku 18-25 lat.

Jednak przede wszystkim dzięki Spoiwu lepiej poznali się działający w mieście społecznicy. Ich pierwszą inicjatywą było zorganizowanie I Półmaratonu Miasteczkowskich Lasów. Przygotowania trwały wiele miesięcy.

– Mieliśmy kilkadziesiąt spotkań, nie wspominając już o liczbie wykonanych połączeń telefonicznych. Pojechaliśmy też na 3-dniowe szkolenie do Milówki. Od rana do wieczora planowaliśmy półmaraton, przygotowaliśmy listę zadań. Dzięki temu wszystko się świetnie udało – opowiada Mariusz Jarzombek z Góry Jerzego.

W Spoiwo zaangażowani są ludzie w różnym wieku i z różnych środowisk – ok. 100 osób. Trzonem jest Góra Jerzego, kolejni członkowie to m.in. ministranci, wędkarze, druhowie z OSP, seniorzy, członkowie klubów sportowych, klubu abstynentów Itaka, przedstawiciele szkół podstawowych.

Organizację samego półmaratonu wspierali też urząd miejski i Miejski Ośrodek Kultury oraz po sąsiedzku OSP w Nowym Chechle.

– Najważniejsze jest to, że się lepiej poznaliśmy, mamy bazę ludzi, którzy są gotowi przygotować kolejne wydarzenia. Wiemy co kto może zrobić, jakie ma kontakty, jakim sprzętem dysponuje. Udało się stworzyć grupę ludzi, którzy mogą na siebie nawzajem liczyć, każdy wie, że już nie musi działać sam – podkreśla Mariusz Jarzombek.

Wspólnie udało się zorganizować Georgenfest, a wśród planów jest Bieg w trepach w Brynicy. Mariusz Jarzombek mówi, że bryniczan nazywa się trepiorzami i stąd pomysł na taki bieg. – Szukamy kogoś, kto nam te trepy zrobi – dodaje. Ma też być kolejna edycja półmaratonu.

[ZT]36815[/ZT]

 

(esp)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%