Zamknij

Bobry w Świerklańcu. Zaczęło się od trzech. Teraz rozgościły się w parku na dobre

19:27, 11.03.2023 esp
Skomentuj W styczniu jeden z parkowych bobrów zaplątał się w stalową linkę, niedaleko kajakowni. Uwolnili o strażacy. Fot. OSP Orzech W styczniu jeden z parkowych bobrów zaplątał się w stalową linkę, niedaleko kajakowni. Uwolnili o strażacy. Fot. OSP Orzech

W parku w Świerklańcu zadomowiły się bobry. Kiedyś obawiano się, że zniszczą zabytkowe drzewa, ale pomogły siatki. Okazało się nawet, że są pomocnymi sąsiadami.

– Bobry w Świerklańcu pojawiły się dzięki leśnikom, którzy na początku lat 90. XX w. wypuścili do lasu trzy osobniki – wspomina rzecznik urzędu gminy w Świerklańcu Benedykt Guzy.

Jednak kiedy zwierzęta upodobały sobie zabytkowy park, zaczęły się problemy.

Na początku 2021 r. bobry żerowały w okolicy centralnej części parku i niszczyły zabytkowe drzewa. Konserwator zabytków wydał zgodę na ich zabezpieczenie. – Dzięki wysiłkom naszego działu gospodarczego i pomocy Stowarzyszenia Wędkarskiego "ZYJ" ochroniliśmy drzewa specjalną siatką – informuje Guzy. Okazało się, że to wystarczyło, by żyć w zgodzie z bobrami.

Ponadto pod koniec 2021 r. gmina wystąpiła do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach o odszkodowanie. RDOŚ przyznał samorządowi odszkodowanie za uszkodzenie przez bobry 91 drzew, wyceniając je na 1 100 zł.

Nie wiadomo, ile dziś bobrów mieszka w parku w Świerklańcu. Zabytkowym drzewom w każdym razie teraz nie zagrażają. Mało tego, pracownicy działu gospodarczego zauważyli, że dzięki aktywności zwierząt podniósł się poziom wody w cieku wodnym, który jest na północ od zabudowań gospodarczych. – Oznacza to, że tereny, które przez ostatnie lata zaczęły wysychać, teraz znów są nawodnione, co jest korzystne dla roślinności – zauważa rzecznik urzędu gminy.

Kto jednak liczy na to, że wybierze się na spacer do parku i będzie mógł podglądać bobry, niestety się rozczaruje. Te zwierzęta unikają ludzi. W weekendy, kiedy pogoda jest dobra i w parku jest sporo turystów, raczej nie ma szans na zobaczenie bobrów. Czasem, z daleka, widzą je pracownicy urzędu i miejscowi wędkarze.

W styczniu jeden z parkowych bobrów zaplątał się w stalową linkę, niedaleko kajakowni. Nie był w stanie sam się oswobodzić, więc na pomoc ruszyli strażacy – zawodowi i z OSP Orzech. Zwierzę udało się uwolnić, ale było ranne. Druhowie z OSP Świerklaniec przetransportowali je do przychodni weterynaryjnej w Zbrosławicach.

Czytaj też:

Tarnowskie Góry. Posłanka Barbara Dziuk kreatorką zdrowia [ZDJĘCIA]

Tarnowskie Góry. Przebudowa fatalnego skrzyżowania na DK 78 - jest data

[ZT]40533[/ZT]

 

 

(esp)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

gi..gi..

0 4

Bobry jak- po -wszystko trzeba zabezpieczyć by nie zniszczyły 22:04, 11.03.2023

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Hanys Hanys

0 0

Ty se zabezpiecz mózg bo ci rozum niszczy 12:59, 12.03.2023


reo

LokalesLokales

2 0

Przypomnijmy może, z jakiego powody te cieki zaczęły wysychać co skutkuje obumieraniem i koniecznością wycinki coraz większej ilości drzew w parku??? A no zgoda na dewastację zaprojektowanych przez dziesięciolecia terenów podmokłych okalających park od zachodu. Osiedle domków i Biedronka (nota bede co chwila zalewanych), Krab, blaszaki sklepowe, za chwilę kolejny obiekt naprzeciw Kraba a wieść niesie, że są przygotowania do dalszej zabudowy na terenie posadach. Urząd Gminy sukcesywnie pozbywa gminę tego co tu najcenniejsze, czyli wyjątkowej natury i przepięknego krajobrazu. 10:25, 12.03.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%