Wójt wydał oświadczenie, mieszkańcy mówią o referendum

Do tej pory aż kilkuset mieszkańców Ptakowic i Zbrosławic podpisało się przeciwko zmianom zawartym w projekcie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. "Pisane palcem po mapie" – tak są określane. Budzą tak duży opór, że pojawiają się nawet głosy o referendum. Z kolei wójt Zbrosławic wydał oświadczenie, w którym dementuje informacje o budowie spalarni lub wysypiska śmieci. 

– Reprezentujemy kilkuset mieszkańców gminy. Nie walczymy z nikim personalnie, ale sprzeciwiamy się proponowanym zmianom, które nieodwracalnie przekształcą charakter naszej miejscowości. Nie chodzi w nich o dobro mieszkańców – mówią przedstawiciele nieformalnej grupy Nasze Zbrosławice.

Podkreślają, że są zwykłymi mieszkańcami Zbrosławic. Mieszkańcy są bulwersowani zapisami nowego PZP, o czym świadczy frekwencja na spotkaniu, które odbyło się na początku lipca w Centrum Usług Publicznych. Nie wszyscy zmieścili się w budynku.

PSZOK furtką do spalarni? 

Kontrowersje budzą trzy zapisy. Jak tłumaczą, chodzi o przekształcenie ok. 40 ha w bezpośrednim sąsiedztwie Ptakowic i Zbrosławic w tereny przemysłowe. Projekt planu ma dopuszczać lokalizację punktu selektywnego zbierania odpadów komunalnych (PSZOK), punktu tymczasowego gromadzenia odpadów przed ich transportem oraz zabudowę związaną z produkcją energii z odnawialnych źródeł energii.

– Obawiamy się, że będzie to furtka do nadużyć, tym bardziej, że teren to działki prywatne. W efekcie może powstać tam duża instalacja technologiczna, być może nawet spalarnia śmieci – mówi członek grupy. – Jeśli taki moloch powstanie, spadnie cena nieruchomości znajdujących się w sąsiedztwie, mieszkańcy mogą stracić dorobek całego życia – mówi inny i dodaje. – Wójt, w odpowiedzi na pytanie z sali zadane podczas spotkania, wspomniał o rozmowach na temat spalarni, prowadzonych wspólnie z gminą Radzionków. 

Członkowie grupy zwracają uwagę, że blisko znajduje się obszar objęty ochroną przyrody Natura 2000, a sam teren w aktualnych zapisach funkcjonuje jako ekologiczny system terenów otwartych  - łąki i pastwiska. Zmiana w przemysłowy pociągnie za sobą nieodwracalne zmiany, które odczują też inne miejscowości.

Zabudować Szkolną Górkę 

W ciągu doby aż kilkuset mieszkańców Ptakowic podpisało się pod pismem wyrażającym sprzeciw wobec przekształcenia tego obszaru w teren przemysłowy. Z kolei w Zbrosławicach również zebrano kilkaset podpisów pod pismem z uwagami do nowego PZP. W samych Zbrosławicach pod zabudowę mieszkaniową mają zostać przekształcone tereny tzw. Szkolnej Górki, w okolicy Spokojnej.

– Nie ma tam infrastruktury drogowej, ani kanalizacji. Teren jest na wzniesieniu, stąd obawa, że kiedy zostanie zabetonowany, domy, które stoją poniżej, będą zalewane przez spływającą wodę. Zniknie zielony obszar, którego potrzebuje każda miejscowość – podkreślają mieszkańcy Zbrosławic. 

Kolejna sprawa to rozbudowa i poszerzenie jednej z dróg, z 2 m do nawet 17 m. Będzie wiązało się to z wycinką drzew, likwidacją skarpy i rowu odwadniającego. Plany zahaczają o działki prywatne, w grę mogą wchodzić wywłaszczenia. - Rozumiemy, że są konieczne, kiedy nie ma innego wyjścia. Ale to nie jest taka sytuacja – mówią mieszkańcy. 

Referendum?

Spotkanie w CUP nie rozwiało wątpliwości mieszkańców. Trwa procedura zgłaszania uwag do projektu PZP, można to zrobić do 18 lipca. W gminie pojawiają się nawet głosy o referendum w tej sprawie.

– Skoro jest taki problem i władza go nie zauważa.  Podczas spotkania pan wójt ogłosił to, co ma w planach i nasze uwagi zbywał lub przemilczał. Mam wrażenie, że nie dopuszczał krytyki – mówi jeden z mieszkańców.

Członkowie grupy przyznają jednocześnie: zastępczyni wójta zapewniała, że gmina jest otwarta na sugestie mieszkańców i wierzy w kompromis. Zapewniają, że planują kolejne działania, aby uzyskać takie zmiany w planie, o które wnioskują, m.in. w tym drugą turę konsultacji.

Oświadczenie wójta 

12 lipca wójt Zbrosławic wydał oświadczenie, w którym dementuje informacje o planowanej budowie spalarni lub wysypiska śmieci. Podkreśla, że wykluczają to dokumenty planistyczne i strategiczne

– W czasie spotkania była mowa o spalarni, powiedziałem, że jako gmina mamy trzy opcje. Spalarnię odpadów wybuduje metropolia, ale na razie na przeszkodzie stoją przepisy. Zrobią to gminy wchodzące w skład podregionu bytomskiego, przy PEC Bytom. Najbliższe budowy są jednak Gliwice, przy swoim PEC i tam trafiałyby nasze śmieci. Następnego dnia na forach internetowych była informacja, że w Zbrosławicach powstaną trzy spalarnie - mówi wójt Zbrosławic Wiesław Olszewski.

Dodaje, że w Zbrosławicach chodzi o teren liczący 21 ha, a nie jak twierdzą mieszkańcy - 40 ha.

- Chcemy przenieść tam PSZOK, teren może zostać wykorzystany pod farmę fotowoltaiczną lub magazyny - a to nie oznacza  składowania odpadów. Identyczne głosy sprzeciwu słyszałem przy okazji inwestycji Żabki w Szałszy. Dziś nikomu nie przeszkadza, a gmina ma z tego duże korzyści. Podatki z terenów przemysłowych są 30 razy większe niż z mieszkaniowych - dodaje. 

Osoby, które mają uwagi do nowego PZP, mogą kontaktować się z członkami grupy Nasze Zbrosławice pod adresem e-mailowym [email protected] lub przez jej facebookowy profil Nasze Zbrosławice.

Czytaj także:

Policja potwierdza: Cyklop nie przebywa już w powiecie

Tarnowskie Góry. Uroczyste obchody Święta Policji w TCK

[ZT]42594[/ZT]