Zamknij

Paweł Borkowski z Kalet prosi o pomoc. Już słyszy, teraz chce nauczyć się mówić

18:02, 25.01.2024 J.M.
Paweł Borkowski z Kalet prosi o pomoc. Już słyszy, teraz chce nauczyć się mówić. Fot. Jarosław Myśliwski Paweł Borkowski z Kalet prosi o pomoc. Już słyszy, teraz chce nauczyć się mówić. Fot. Jarosław Myśliwski

Paweł Borkowski od dziecka nie słyszał, dlatego też nie nauczył się mówić. Dzięki wsparciu m.in. darczyńców udało się kupić odpowiedni aparat słuchowy. Teraz są szanse na naukę mowy, ale rehabilitacja kosztuje. Panu Pawłowi można pomóc, wpłacając datki na stronie pomagamy.pl.

Paweł Borkowski jako dziecko trafił do szkoły dla głuchoniemych w Lublińcu. Mieszkał w internacie. Rodzina biologiczna nie interesowała się nim.

– Do tej szkoły chodził też mój brat i mama, widząc, że Paweł zostaje sam na święta, zaczęła zabierać go do nas do domu – opowiada Irena Żydek z Kalet.

Możliwość wykonania operacji czy zakupu specjalistycznego sprzętu, który poprawiłby słuch Pawła Borkowskiego, były przez lata zbyt kosztowne.

Odpowiedni aparat słuchowy udało się kupić 3 miesiące temu. Paweł Borkowski zaczął słyszeć na prawe ucho.

– Dzięki życzliwości sprzedawcy udało się znaleźć tańszy aparat. Zakup dofinansował NFZ. Dziękujemy też osobom, które za pomocą portalu pomagamy.pl przekazały pieniądze – mówi Irena Żydek.

10 stycznia Paweł Borkowski przeszedł specjalistyczne badania laryngologiczne i teraz czeka na wyniki. Ponieważ nie słyszał przez tyle lat, nie nauczył się mówić. Teraz z trudem wypowiada pierwsze słowa.

Konieczna jest rehabilitacja i praca z logopedą, a z tym wiążą się koszty – mówi Irena Żydek.

Paweł Borkowski utrzymuje się z renty. Przez 25 lat pracował w zakładzie pracy chronionej w Lublińcu, ale firma niestety została zlikwidowana. Cierpi także cukrzycę typu 2, co wiąże się z konieczności zakupu leków.

– Wspiera go MOPS. Konkretną pomoc otrzymał także z Szlachetnej Paczki. Dalej prowadzona jest zbiórka na pokrycie kosztów rehabilitacji – mówi Irena Żydek.

Link do zbiórki można znaleźć na stronie pomagamy.pl.

Czytaj też:

Pożar domu jednorodzinnego. Straty oszacowano na 23 tys. zł

Młoda kobieta leżała przy dworcu kolejowym. Na miejscu pogotowie i policja

 

[ZT]47370[/ZT]

(J.M.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%