Nie trzeba być lwem księgowości, by dojść do druzgocącego wniosku. Gość wyszedł na kradzieży niczym Zabłocki na mydle.
W poniedziałek, 6 lutego, w Biedronce przy ul. Janasa w Tarnowskich Górach zatrzymano 38-latka z Tarnowskich Gór. Jak mówi sierż. szt. Kamil Kubica, mężczyzna został schwytany na gorącym uczynku kradzieży napojów alkoholowych.
Wartość jego łupów to około 100 zł. Policja podaje, że sprawa zakończyła się mandatem w wysokości 500 zł, jaki nałożono na sprawcę.
Dwa dni wcześniej, policję wezwano również do marketu przy ul. Janasa. Szło o kradzież w innym sklepie sieci, jakiej dokonano jeszcze kilka dni przedtem. Złodziej zabrał z półki 30 butelek likieru, wartego 800 zł.
Ochrona sprawdziła monitoring, skąd dowiedziała się, jak wygląda sprawca. Zatrzymał go ochroniarz, który tego dnia pracował w sklepie przy ul. Janasa i tam zauważył znajomego z nagrań.
Zatrzymany to 37-latek, mieszkaniec województwa opolskiego. Za kradzież grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj też?
Tarnowskie Góry. Kolejne utrudnienia dla kierowców, budowa kanalizacji
0 1
Paranoja a ile będzie kosztowało podatnika te 5 lat !?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz