Na ul. Sadowskiego w Piekarach Śląskich opel zderzył się z biegającymi po jezdni młodymi dzikami. Podróżującym autem nic się nie stało.
Zderzenie miało miejsce w nocy z poniedziałku na wtorek. Kierowany przez mężczyznę opel, nagle w coś uderzył.
Okazało się, że samochód zderzył się z dzikami, które nie wiadomo skąd weszły na jezdnię.
Podróżującym autem, prócz uszkodzeń wozu, nic się nie stało. Gorzej z dzikami (jak się okaząło – warchlakami). Dwa z nich przypłaciły kolizję życiem.
Policja ostrzega przed nocnymi spotkaniami z dziką zwierzyną. Kłopot w tym, że zderzenia z czworonogiem nie sposób się ustrzec. Wszystko dzieje się w mgnieniu oka.
Kierowcy, którzy mieli takie doświadczenia relacjonują zgodnie, że w chwili zauważenia zwierzęcia, jest już za późno na manewry.
Co może pomóc zminimalizować ryzyko? Tylko bardzo powolna jazda i maksymalnie skupiona uwaga, gdy poruszamy się przez lasy i miejsca migracji zwierząt.
Czytaj też:
Autostrada A1 Pyrzowice – Piekary Śląskie. Trwa równanie jezdni
Cis Donnersmarcka z Kalet przegrał. Na przyrodniczą atrakcję zagłosowało...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz