Jechał zygzakiem, dobrze że nikogo nie zabił. Policja z Tarnowskich Gór zatrzymała pijanego kierowcę

Świadek zauważył w Hanusku (gmina Tworóg) samochód jadący od jednej do drugiej krawędzi jezdni. Policja z Tarnowskich Gór przyjęła zgłoszenie i zaczęła poszukiwania kierowcy.

Wczoraj na DK 11 w Hanusku świadek zauważył przed sobą osobowego opla, który zjechał zygzakiem. 

– Nienaturalny styl jazdy od razu wzbudził  podejrzenia, że kierowca może być nietrzeźwy. Powiadomieni mundurowi z prewencji ruszyli w kierunku ulicy Zagórskiej w Tarnowskich Górach, gdzie po kilku minutach zauważyli wskazanego przez świadka opla. Kontrola szybko potwierdziła przypuszczenia zgłaszającego, policjanci wyczuli od 37-letniego mieszkańca Tarnowskich Gór alkohol. Badanie wykazało, że w jego organizmie był ponad promil alkoholu, a sam zatrzymany przyznał się, że przed podróżą wypił wódkę – informuje sierż. szt. Kamil Kubica, rzecznik prasowy komendy policji w Tarnowskich Górach.

Kierowca dalej nie pojechał. Zgodnie z kodeksem karnym za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mu wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów, a nawet kara do 2 lat więzienia.

 – To kolejny przypadek, gdzie dzięki pomocy i reakcji innych osób, został zatrzymany nietrzeźwy kierowca. Zgłaszającemu, który powiadomił policjantów o swoich podejrzeniach, dziękujemy za czujność – dodaje rzecznik prasowy komendy policji w Tarnowskich Górach.

Czytaj też:

Tarnowskie Góry. Wjechał w samochód. 10-latek w szpitalu

Desperat siedział na gzymsie z metalową linką na szyi. Uratowali mu życie

[ZT]43093[/ZT]