Tarnowskie Góry. 18 grudnia na ul. Parkowej pies pogryzł 44-latka, przed wejściem do domu. Kilka posesji dalej zwierzę zaatakowało innego mężczyznę. Pogryzło 34-latka między innymi w twarz i musiał on trafić do szpitala na dalsze badania. Pies był agresywny, rakarz nie był w stanie go schwytać. Kiedy rozwścieczone zwierzę ruszyło w kierunku mundurowych, musieli je zastrzelić. Policjanci wyjaśniają sprawę, ustalili już, kto był właścicielem psa.
Tarnowskie Góry. 17 grudnia mieszkaniec ul. Janasa powiadomił służby, że nie ma kontaktu z sąsiadem. Kiedy próbował zajrzeć przez okno do jego mieszkania, zobaczył mężczyznę leżącego na podłodze. Straż pożarna wyważyła drzwi. Leżący na podłodze 50-latek nie żył. Policja nie znalazła w mieszkaniu śladów, które mogłyby wskazywać na to, że ktokolwiek przyczynił się do śmierci mężczyzny.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz