Na gorącym uczynku wpadł sklepowy złodziej. Okazało się jednak, że ma więcej na sumieniu.
Wczoraj po południu policjanci z prewencji interweniowali w markecie Biedronka przy ul. Bytomskiej na Osadzie Jana, dzielnicy Tarnowskich Górach.
Pracownicy sklepu złapali na kradzieży 39-letniego mieszkańca Orzecha. Ukradł artykuły spożywcze warte prawie 90 zł.
Towar wrócił na sklepowe półki i wydawało się, że sprawa skończy się na 500-złotym mandacie. Nic z tego.
Gdy stróże prawa sprawdzili dane mieszkańca Orzecha w policyjnych bazach, okazało się, że jest poszukiwany dwoma nakazami doprowadzenia do aresztu wydanymi przez sąd w Tarnowskich Górach. Dotyczyły dwóch wyroków z ubiegłego roku w sprawie kradzieży z włamaniem i uchylania się od obowiązku alimentacyjnego.
39-latek prosto ze sklepu pojechał więc do komendy, a później do policyjnego aresztu.
Teraz trafi do aresztu, gdzie spędzi prawie 3 lata, odsiadując zasądzone przez sąd kary.
Czytaj też:
Miasteczko Śl. Wpadli w ręce strażników granicznych
Powiat tarnogórski. Zbudują domki nad Małą Panwią
Tarnowskie Góry. Rowerzystka potrącona przez vw