W Tarnowskich Górach policja zatrzymała kierowcę dostawczaka z powiatu lublinieckiego. Mężczyzna nie zważał na ograniczenia — w terenie zabudowanym pędził aż 104 km/h!
W Tarnowskich Górach policja zatrzymała kierowcę dostawczaka z powiatu lublinieckiego. Mężczyzna nie zważał na ograniczenia — w terenie zabudowanym pędził aż 104 km/h!
Wczoraj o świcie, przed godziny 5 na ul. Zagórskiej, policjanci z tarnogórskiej drogówki zatrzymali rozpędzonego dostawczaka marki Renault. Za kierownicą siedział 24-letni mieszkaniec powiatu lublinieckiego.
Na zdjęciu z policyjnego miernika prędkości wyraźnie widać: 104 km/h tam, gdzie dozwolone jest 50! Mundurowi nie mieli wątpliwości - kierowca musi ponieść surowe konsekwencje.
Jak się okazało, to nie pierwszy wybryk tego młodego rajdowca. Ze względu na recydywę mandat był dwukrotnie wyższy i wyniósł aż 3 tys. zł! To jednak nie koniec kary – mężczyzna otrzymał także 13 punktów karnych i na 3 miesiące stracił prawo jazdy.
Brak wyobraźni za kierownicą może kosztować życie – nie tylko własne. Nadmierna prędkość w terenie zabudowanym to igranie z tragedią. Policja apeluje: Zwolnij, zanim będzie za późno!
Czytaj też:
Alarm nad zalewem Nakło-Chechło. Zgłoszono, że toną ludzie
Pyrzowice. Elektrykiem w elektryka. 15-latek w szpitalu
[ZT]62164[/ZT]