Zamknij

Wakacje w kamperze - kiedyś swojsko, dziś luksusowo. Cena za dobę waha się od 300 do 600 zł, a to nie jedyne koszty.

19:09, 28.06.2020 A.J
Skomentuj Fot. Archiwum Gwarka Fot. Archiwum Gwarka

Epidemia zmieniła preferencje Polaków względem wyjazdów. Zamiast egzotycznych wakacji – krajowe. Najlepiej w zaciszu, na łonie przyrody, z dala od ludzi. Ale nie w spartańskich warunkach. Dobrze byłoby po prostu zabrać ze sobą dom. Jest na to sposób. To wypoczynek w kamperach i przyczepach kempingowych. 

Piotr Czak, prezes Klubu Turystyki Caravaningowej Gwarek z Tarnowskich Gór, potwierdza, że wypożyczalnie kamperów i przyczep przeżywają obecnie prawdziwy boom. – W wielu sprzęt jest zarezerwowany, widać też, że na rynku znacząco poszły w górę ceny za używane przyczepy i kampery – mówi. 

Kampery i przyczepy nie przypominają swoich poprzedników z czasów PRL-u. To wtedy taka forma wypoczynku była bardzo popularna i bywała jedynym sposobem na wypad za granicę. Dziś to bardziej domy na kółkach, nierzadko całkiem luksusowe. Na stronie jednej ze śląskich wypożyczalni możemy zresztą przeczytać:  "Nasz kamper jest w pełni wyposażony. Co to oznacza? To tak jakbyś wynajął apartament z aneksem kuchennym, w którym niczego nie brakuje". Kampery dysponują więc komfortowym miejscem do spania, własnym WC i prysznicem, co oznacza, że nie trzeba korzystać z sanitariatów na polach kempingowych. Do tego dobrze wyposażony aneks kuchenny, klimatyzacja, solary, bagażnik na rowery, czasem telewizor, a nawet sejf. 

Im lepiej wyposażony kamper, tym ceny za wynajem wyższe. Wahają się od  300/400 zł do 500/600 zł za dobę, w zależności od terminu, czasu, standardu. To nie koniec wydatków. Trzeba liczyć się z kaucją zwrotną, rzędu kilku tysięcy złotych. Można ją stracić np. za spowodowanie kolizji lub kradzież pojazdu. Do tego wypożyczalnie doliczają 300 zł opłaty serwisowej. To np. cena butli z gazem, płynu i papieru do toalety, zbiornika z wodą, przeglądu pojazdu.  Niektóre wypożyczalnie wprowadzają też limit przejechanych dziennie kilometrów np. 400. Nie wypożyczą też kampera każdemu, bywa, że wymagają kilkuletniego posiadania prawa jazdy i określonego wieku. Do tego trzeba doliczyć też paliwo i koszt zatrzymania się na polu kempingowym. 

Drogo? Właściciele wypożyczalni przekonują, że tylko pozornie. Bo przy normalnym wyjeździe pieniądze wydamy na noclegi, opłaty klimatyczne, posiłki w restauracjach, bilety wstępu, dojazdy. Kamper daje niezależność, a w dobie koronawirusa większe bezpieczeństwo i pewność. 

Kamper lub przyczepę można też kupić. Przyczepy są tańsze, ceny zaczynają się od kilku tysięcy złotych, w zależności od wieku, wyposażenia i standardu rosną. Kampery to już znacznie poważniejszy wydatek, który idzie w setki tysięcy złotych. Potrzeba jest matką wynalazku i na rynku są też firmy specjalizujące się w przerabianiu busów na samochody dostawcze.

Czy caravaning przeżywa tylko okresową modę? Czy więcej osób zostanie przy tej formie wypoczynku? Ci, którzy podróżują i wypoczywają tak od lat, mówią, że to po prostu styl życia i forma wakacji, w których dom wozi się ze sobą.  Klub Turystyki Caravaningowej Gwarek Tarnowskie Góry ma za sobą ponad 3 dekady działalności. Był pierwszym w kraju zarejestrowanym, samodzielnym klubem caravaningowym.

– Na brak członków nie narzekamy, nie ubywa ich, a przybywa. Klub ma się dobrze, pomysłów nam nie brakuje. Plany pokrzyżowała nam epidemia. Odwołano duże zloty, nie było otwarcia sezonu, rezygnujemy z naszego zlotu, który od lat odbywa się latem w Koszęcinie. Członkowie klubów preferują wyjazdy samodzielne albo w niewielkich grupach – dodaje Piotr Czak. 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

2251&2251&

1 5

Po kilkudziesięciu latach historia zatoczyła koło: Polska stałą się modna, na RODOS, daczach, w przyczepach i kamperach, namioty są też wypasione. Dla młodzieży motory - jakbym widziała moich rodziców w latach 6-tych i 70-tych. 19:33, 28.06.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

do  2251&do 2251&

3 4

w latach 60tych i 70tych ludzie w Polsce na skladakach jezdzili ! 20:08, 28.06.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

do 2251&do 2251&

1 4

Pani sie cos zakolkowalo chyba w glowie w tamtych czasach w Polsce ludzie jezdzili na skladakach marki "Jubilat" ktore byly czesto kradzione spod sklepu😮 13:20, 29.06.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%