Końcówka kampanii wyborczej w Ożarowicach była ostra. Jedna ze spraw skończyła się w prokuraturze w Tarnowskich Górach.
Zaczęło się od ulotek szkalujących kandydatkę na wójta Ożarowic Aldonę Kopczyńską. Poczuła się zastraszona i zamieściła oświadczenie w mediach społecznościowych.
Stwierdziła w nim, że nie spodziewała się takiej nienawiści w kampanii wyborczej i apelowała do kontrkandydata o merytoryczną kampanię, bez atakowania najbliższych.
Tym oświadczeniem poczuł się pomówiony wójt Ożarowic Grzegorz Czapla i złożył swoje oświadczenie. Była w nim mowa, jakoby kontrkandydatka sugerowała jego udział w akcji z ulotkami. W związku z tym złożył zawiadomienie do organów ścigania.
W rozmowie z nami Aldona Kopczyńska zaznaczyła, że jej oświadczenie nie było wymierzone w wójta Czaplę. Takie samo zdanie miała prokuratura.
Zastępca prokuratora rejonowego w Tarnowskich Górach Magdalena Lewandowska-Smerd informuje, że sprawę umorzono – ustalono, że nie wypełnia znamion czynu zabronionego.
Prokurator uznał, że kandydatka apelowała jedynie o stosowanie się do uczciwych zasad kampanii wyborczej, nie padły żadne znieważające Grzegorza Czaplę sformułowania. Teraz może on dochodzić swoich racji na drodze cywilnej.
Czytaj też:
Nakło Śląskie. Koniec wakacji na Lipowej
Tarnowskie Góry. Rozpoczęcie roku szkolnego
Za nami piknik policyjny pod kopcem [FOTO]
[ZT]53927[/ZT]