Przy hali sportowej w Tarnowskich Górach najpierw wykonano odwierty, potem badania grawimetryczne i georadarowe. Na usunięcie zapadliska i otwarcie obiektu dla sportowców trzeba będzie jeszcze poczekać.
Wczoraj (6 października) Główny Instytut Górnictwa w Katowicach zakończył badania wokół hali sportowej i w samym obiekcie.
– Zalecił ich wykonanie geolog, który wcześniej wykonał odwierty – mówi Michał Fajer, prezes AIG w Tarnowskich Górach.
We wrześniu, kilka dni po pojawieniu się zapadliska, wykonano trzy odwierty na głębokość 30 metrów. Firma nie natrafiła na nic niepokojącego.
Podobnie jest z badaniami GIG-u.
– Z odczytów wynika, że nie ma zagrożenia. Czekam na oficjalną opinię. Zostanie w niej określony sposób zabezpieczenia zapadliska – mówi prezes Fajer.
Opinia GIG-u powinna być gotowa po 20 października. Wtedy zarząd AIG wystąpi do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Tarnowskich Górach.
– PINB może zaakceptować rekomendacje GIG-u lub zlecić wykonanie dodatkowych prac zabezpieczających – mówi prezes AIG.
Obecnie trwa suszenie parkietu na arenie głównej. Został zalany podczas ulewy stulecia.
Zamknięta hala sportowa to także utrata zysków. Dla przykładu 22 października miał w niej wystąpić kabaret Neo-Nówka. Spektakl kabaretowy został przeniesiony do innego miasta.
– Ale jesteśmy ubezpieczeni od utraty zysków – mówi prezes Fajer. – Wystąpiliśmy do ubezpieczyciela o odszkodowanie z tytułu szkód, poniesionych kosztów zabezpieczenia i wykonania badań związanych z zapadliskiem oraz utraconych zysków – dodaje.
– Mam nadzieję, że od początku listopada cała hala będzie dostępna dla sportowców – mówi prezes Fajer.
Przypomnijmy, że podczas ulewy stulecia, która nawiedziła Tarnowskie Góry 8 września, zatopiony został m.in. parking techniczny, skąd dostarczany jest sprzęt na arenę główną do hali sportowej. W ciągu 15 minut utworzyło się tam rozlewisko o głębokości 1 metra. W czasie usuwania zalewiska, doszło do zapadnięcia ziemi przy studzience kanalizacyjnej, mającej za zadanie odprowadzanie deszczówki. Całe szczęście nie ucierpiał żaden ze strażaków biorących udział w akcji. Zapadlisko było na tyle duże, że straż pożarna zdecydowała o ewakuacji osób przebywających w hali sportowej.
Potem zarząd AIG w porozumieniu z Wydziałem Zarządzania Kryzysowego UM w Tarnowskich Górach i Powiatowym Inspektorem Nadzoru Budowlanego w Tarnowskich Górach zdecydował o zamknięciu hali sportowej do chwili wyjaśnienia przyczyn zapadliska.
[WIDEO]540[/WIDEO]
[FOTORELACJA]27091[/FOTORELACJA]
Czytaj też:
Tarnowskie Góry. Ranny rowerzysta. Policja ustaliła okoliczności wypadku
Tarnowskie Góry. - To profanacja polskiej flagi - denerwuje się czytelnik
[ZT]38171[/ZT]