W sieci krąży nagranie z kontroli drogowej na DK 78 w Świerklańcu, tuż za skrzyżowaniem z DW 912. Kierowca twierdzi, że policjanci próbowali wyłudzić od niego zapłacenie mandatu.
Do zdarzenia doszło 6 sierpnia. Na filmie widać, jak kierowca jedzie podporządkowaną drogą wojewódzką, zatrzymuje się przed znakiem STOP przy skrzyżowaniu i rusza dalej. Chwilę potem funkcjonariusze drogówki zatrzymują go do kontroli.
Tu film się urywa. Jak czytamy w opisie nagrania, kierowca twierdzi, że się zatrzymał przed znakiem i ma nagranie na wideorejestratorze. Dodaje, że policjanci poprosili o pokazanie tego, co się nagrało. „Powiedziałem, że padła mi bateria. I wyczuli okazję...” - czytamy dalej w opisie. Kierowca przekonuje, że policjanci byli aroganccy i przedłużali kontrolę. Mężczyzna nie zgodził się na przyjęcie mandatu.
Rzecznik komendy policji w Tarnowskich Górach sierż. szt. Kamil Kubica zdecydowanie zaprzecza, że doszło do próby wyłudzenia mandatu.
- Policjanci mieli podejrzenia, że kierowca nie zatrzymał się przed znakiem STOP, więc go skontrolowali. Kiedy chcieli zobaczyć nagranie, usłyszeli, że to niemożliwe ze względów technicznych – relacjonuje rzecznik.
Dodaje, że kierowca zatrzymał się nie bezpośrednio przed linią, tylko nieco wcześniej, tak że policjanci mogli tego nie zauważyć. Z ich perspektywy wyglądało to tak, jakby kierowca był cały czas w ruchu.
- Były niejasności, kierowca odmówił przyjęcia mandatu i sprawa trafiła do sądu. To normalne postępowanie, reakcja na podejrzenie złamania przepisów. Nie było żadnej próby wyłudzenia mandatu, policjanci nie przekroczyli uprawnień, – zaznacza rzecznik komendy.
Sprawą zajmował się piekarski zamiejscowy wydział karny Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach. 18 października zapadł wyrok w sprawie niezatrzymania się przed znakiem STOP. Kierowca lexusa został uniewinniony. Wyrok uprawomocnił się 26 października.
Czytaj też:
Tarnowskie Góry. Złota piła za zasługi w wycince drzew dla burmistrza
[ZT]38784[/ZT]
Sss21:43, 17.11.2022
3 4
Jeśli doszło do wyłudzenia to czemu tych policjantów nie pozwał. 21:43, 17.11.2022
tajpan023:08, 17.11.2022
13 0
Wyłudzenie to pewnie za duże słowo, ale policjanci biorą wypłatę za to, że karzą mandatami za to co widzą, a nie za to czego nie widzą albo wydaje się im, że widzą (bo mają niewłaściwą perspektywę). A co by było, gdyby kierujący nie miał kamerki? Dwóch "widzących" funkcjonariuszy przeciwko jednemu kierującemu. Komu sąd dałby wiarę? 23:08, 17.11.2022
brak15:43, 18.11.2022
4 2
nagranie wg mnie nie pozostawia wątpliwości że ewidentnie to próba wyłudzenia.
kierujący zatrzymuje przed samą linią bezwzględnego zatrzymania.
Rzecznik Policji bzdury opowiada broniąc kolegów - do BSW Policji kierujący powinien to nagranie wysłać.
Po drugie na nagraniu widać gdzie stał policjant - w jaki sposób mógł zauważyć czy kierujący się zatrzymał czy nie - nie mógł tego zauważyć. Obejrzyjcie jeszcze raz film.
Bandyci w mundurach i tyle.
15:43, 18.11.2022
sędzia13:10, 24.11.2022
0 0
Wyłudzenie jest zatem przestępstwem ściganym co do zasady z urzędu – za wyjątkiem sytuacji, gdy pokrzywdzonym jest osoba najbliższa dla sprawcy, w tym małżonek i dzieci. Odpowiadając od razu na częste pytanie, od jakiej kwoty wyłudzenie jest karalne, podkreślić muszę, iż karalność oszustwa jest niezależnie od wartości szkody. Czyn z art. 286 k.k. nie jest “przepołowiony” jak czyn kradzieży czy przywłaszczenia, gdzie poniżej pewnej kwoty mówić można o wykroczeniu, powyżej – o przestępstwie.art. 286 k.k. 13:10, 24.11.2022