Tarnowskie Góry. Spadek pozwoleń na budowę domów i mieszkań. Było ich zaledwie 45

W 2022 roku w powiecie tarnogórskim wydano 625 pozwoleń na budowę domów i mieszkań. W styczniu i lutym tego roku było ich zaledwie 45.

Rynek budowlany zaliczył w ubiegłym roku kryzys i daje się to odczuć także w Tarnowskich Górach i okolicy. Kto kupi nowe mieszkania czy domy, skoro uzyskanie kredytu hipotecznego wymaga wysokiego wkładu własnego? 

– W 2021 roku wydano 949 pozwoleń na budowę, łącznie na 1010 nowych budynków mieszkalnych. W 2022 roku było 625 pozwoleń na 818 budynków – mówi Rafał Biczysko, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Tarnowskich Górach. Tegoroczne dane nie są optymistyczne. W sumie, w styczniu i lutym, wydano 45 pozwoleń na 55 budynków.

W Tarnowskich Górach wciąż buduje się dużo, ale są to inwestycje z poprzednich lat - dokańczane. Nowe domy i mieszkania powstają na osiedlu Sielanka i przy ul. Pyskowickiej. Coraz bardziej zabudowane są pola za Parkiem Wodnym w stronę Starych Tarnowic. Nowe mieszkania na sprzedaż są dostępne w wyremontowanym koszarowcu przy ul. Mickiewicza. 

 Atrakcyjna jest też gmina Zbrosławice, ale jak mówi wójt Wiesław Olszewski w ubiegłym roku było widać, że budowy nowych domów zahamowały. Najchętniej wybierane są Zbrosławice (intensywnie zabudowywany jest teren w stronę Wilkowic), a z kolei deweloperzy budują nowe osiedla w Wieszowie.

–  Jesteśmy miejscowością dogodnie położoną, otaczają nas większe miasta – mówi wójt. Uchwalany jest także nowy plan zagospodarowania przestrzennego Ptakowic. W porównaniu do poprzedniego przybędzie tam terenów pod zabudowę mieszkaniową przy ul. Reptowskiej.

Klienci z gotówką

O kredyt hipoteczny na zakup mieszkania czy domu jest znaczniej trudniej niż kiedyś. Jak wynika z danych Biura Informacji Kredytowej w ubiegłym roku o prawie połowę spadła wartość udzielonych kredytów mieszkaniowych i ich liczba. To efekt rosnących stóp procentowych, inflacji i zwiększających się kosztów utrzymania. Wygląda na to, że te same czynniki będą wpływać na kredyty mieszkaniowe w tym roku.

Halina Feldmann, właścicielka Nieruchomości Feldmann, mówi, że na rynku pierwotnym widać duży spadek sprzedaży mieszkań i domów. Najchętniej sprzedają się kawalerki, kupują je osoby z myślą o wynajmie. Cena za metr kw. to nawet  6-7 tys. zł, a kawalerka może kosztować ponad 200 tys. zł. Dominują klienci z gotówką. Znacznie trudniej dostać teraz kredyt mieszkaniowy.

– Nie mamy już klientów, którzy mogli kupić mieszkanie lub dom z wkładem własnym rzędu 10 lub 20 proc. Kupują klienci, którzy mają gotówkę i mieszkanie traktują jak inwestycję. Jeśli biorą kredyt, muszą mieć 50 proc. wkładu własnego. Najczęściej kupują wtedy mieszkania dwu- lub trzypokojowe, chętnie do remontu – komentuje.

Aktualnie króluje rynek wtórny. – Miałam klientów, którzy kupili 40-letni dom. Wcześniej wynajmowali mieszkanie, ale płacili za dużo i zdecydowali się na kredyt – dodaje. 

Tańsze mieszkania z SIM?

Przy ul. Andersa w Lasowicach w ramach Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej Śląsk planowana jest budowa 122 nowoczesnych mieszkań. Inwestycja będzie realizowana przez SIM Śląsk przy współpracy z miastem Tarnowskie Góry. Mieszkania  będą udostępniane na zasadzie wynajmu, ale będzie można je wykupić po upływie określonego czasu. Wkrótce ruszy nabór. Chętni będą musieli współdzielić koszt powstania lokalu. W zależności od jego wielkości mowa o kwocie kilkudziesięciu tysięcy złotych. To znacznie mniej niż w przypadku zakupu mieszkania lub domu. Okazuje się, że obecnie nawet taki wydatek jest problematyczny. W Chorzowie, gdzie również powstają takie mieszkania, nabór wniosków odbył się w grudniu. Dotyczył 112 lokali mieszkalnych o różnych metrażach, od kawalerek do lokali trzypokojowych. Złożono tylko 53 wnioski.

[FOTORELACJA]27482[/FOTORELACJA]

Czytaj także:

Tarnowskie Góry. Chatka Baby Jagi w parku Miejskim zaprasza na lody

[ZT]40691[/ZT]