Zamknij

Tarnowskie Góry. Siłownia na zdrowie. Lekarze z medalami

08:03, 21.09.2024 aj Aktualizacja: 10:12, 21.09.2024
1 / 3
Silna reprezentacja Kola Team Classic z Tarnowskich Gór Fot. Archiwum prywatne Silna reprezentacja Kola Team Classic z Tarnowskich Gór Fot. Archiwum prywatne

W Centralnym Ośrodku Sportu Cetniewo we Władysławowie odbyły się na początku września 21. Igrzyska Lekarskie. Wzięła w nim udział silna reprezentacja Kola Team Classic z Tarnowskich Gór, która wystartowała w trójboju siłowym.

Profesor Aleksandra Kasperczyk zdobyła złoty medal w kategorii osób towarzyszących. Małgorzata Sabuda, lekarz stomatolog, wywalczyła złoto w kat. 40 plus, a Marta Spruś, studentka piątego roku medycyny była najlepsza w kategorii studentów. W kategorii 45 plus dr hab. n. med. Sławomir Kasperczyk zdobył srebro, a dr hab. n. med. Marek Ochman – złoto. 

–  Z mojego punktu widzenia to wspaniałe, co dzieje się wokół trójboju siłowego i aktywności związanych z ćwiczeniami oporowymi. Do tej pory trójbój zaliczany był do dyscyplin niszowych, zaczyna być coraz bardziej popularny – mówi Mikołaj Kowalik. Trener z Tarnowskich Gór od dawna popularyzuje sporty siłowe także jako formę zdrowej aktywności. – Cieszę się, że o plusach uprawiania sportów oporowych mogą opowiadać autorytety lekarskie – dodaje. 

– Od 5 lat uprawiam trening siłowy, najpierw w Strefie Ruchu, potem z Kolą czyli Mikołajem Kowalikiem. Udział w igrzyskach był pomysłem naszego kolegi. Okazał się zupełnie innym doświadczeniem od treningu. Byli sędziowie, komendy, była to zupełnie inna forma pokazania umiejętności – relacjonuje dr hab. n. med. Sławomir Kasperczyk.

– Podczas Igrzysk Lekarskich startowaliśmy w starszej grupie, ale nie czuliśmy się gorsi od młodszych kolegów. Potem porównywaliśmy nasze wyniki z tymi, które padły w czasie mistrzostw świata. Okazało się, że gdybyśmy wystartowali zdobylibyśmy tytuły mistrzowskie – mówił dr hab. n. med. Marek Ochman. Sporty siłowe trenuje od kilku lat. Podkreśla, że kiedyś takie treningi nie były uważane za zbyt zdrowe. To z biegiem lat się zmieniło. Zalety tego typu aktywności mają medyczne uzasadnienie i są badania, które to potwierdzają. Najlepiej trening na siłowni połączyć z umiarkowanym wysiłkiem np. marszem. Ćwiczeń oporowych nie trzeba też wykonywać codziennie. Trening siłowy redukuje tkankę tłuszczową i buduje masę mięśniową, poprawia metabolizm. 

– To już nie jest bezmyślne wyciskanie ciężarów. Nie ma obecnie dyscypliny sportowej, w której treningi nie obejmowałyby ćwiczeń siłowych – zwraca uwagę. Dodaje, że wymagają one wiedzy i stopniowego podchodzenia do stawianych sobie wyzwań. Kluczowe znaczenie ma tu trener, który będzie czuwał nad właściwą techniką. – Dzięki dobremu prowadzeniu treningów przez Kolę nie miałem żadnych kontuzji przy systematycznym zwiększaniu wagi ciężarów – wspomina. 

Podobne spostrzeżenia ma dr hab. n. med. Sławomir Kasperczyk. Jego zdaniem dobrze, gdyby trener był w podobnym wieku. – Technika ma ogromne znaczenie. Przez te lata treningów nie miałem żadnej kontuzji. Dobry trener dostosuje ćwiczenia do formy w danym dniu, a ta bywa różna – zwraca uwagę. 

Dr hab. n. med. Sławomir Kasperczyk podkreśla, że ćwiczenia siłowe mają szereg zalet. Dobrze wpływają na układ kostno-szkieletowy. Z niektórych badań wynika, że nawet o 50 proc. zmniejsza się ryzyko złamań i osteoporozy u osób, które regularnie trenują na siłowni. Systematyczne ćwiczenia przekładają się na większą elastyczność stawów i zmniejszają ryzyko urazów, także w przypadku upadków. Poprawia się koordynacja ruchowa, co z kolei w ogóle zmniejsza ryzyko upadku w trakcie codziennych czynności. To szczególnie ważne w przypadku osób po 65. roku życia. Senior na siłowni nie powinien nikogo dziwić.  

Ćwiczenia oporowe wspomagają pracę serca, zmniejszając ryzyko rozwoju miażdżycy, korzystnie wpływają na cholesterol, redukują ilość tkanki tłuszczowej. Zwiększa się wytrzymałość na wysiłek, pozytywnie wpływają na układ oddechowy i pokarmowy. Wreszcie regularne treningi to wypoczynek dla mózgu, poprawiają samopoczucie, redukują stres. Trzeba tylko chcieć. Dr hab. n. med. Sławomir Kasperczyk prowadzi w Miasteczku Śląskim poradnię chorób metabolicznych. Z jego obserwacji wynika, że wciąż wiele osób, które muszą zredukować wagę podchodzi do ćwiczeń niechętnie i kiedy wchodzą w grę - rezygnuje. 

1 / 3
(aj )

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%