– Podczas Igrzysk Lekarskich startowaliśmy w starszej grupie, ale nie czuliśmy się gorsi od młodszych kolegów. Potem porównywaliśmy nasze wyniki z tymi, które padły w czasie mistrzostw świata. Okazało się, że gdybyśmy wystartowali zdobylibyśmy tytuły mistrzowskie – mówił dr hab. n. med. Marek Ochman.
Sporty siłowe trenuje od kilku lat. Podkreśla, że kiedyś takie treningi nie były uważane za zbyt zdrowe. To z biegiem lat się zmieniło. Zalety tego typu aktywności mają medyczne uzasadnienie i są badania, które to potwierdzają. Najlepiej trening na siłowni połączyć z umiarkowanym wysiłkiem np. marszem. Ćwiczeń oporowych nie trzeba też wykonywać codziennie. Trening siłowy redukuje tkankę tłuszczową i buduje masę mięśniową, poprawia metabolizm.
– To już nie jest bezmyślne wyciskanie ciężarów. Nie ma obecnie dyscypliny sportowej, w której treningi nie obejmowałyby ćwiczeń siłowych – zwraca uwagę. Dodaje, że wymagają one wiedzy i stopniowego podchodzenia do stawianych sobie wyzwań.
Kluczowe znaczenie ma tu trener, który będzie czuwał nad właściwą techniką. – Dzięki dobremu prowadzeniu treningów przez Kolę nie miałem żadnych kontuzji przy systematycznym zwiększaniu wagi ciężarów – wspomina.