Urząd Miejski w Tarnowskich Górach zamówił opinię dendrologiczną u Witosława Grygierczyka i Adama Mrozińskiego. Wszystkie drzewa zbadali latem ubiegłego roku, używając sonicznego tomografu komputerowego oraz systemu pomiarowego do testów obciążeniowych. Wykonali też pomiary dendrometryczne i ocenili drzewa pod kątem wizualnym.
W przypadku lipy (nr 5) mającej obwód 352 cm system korzeniowy ich zdaniem nie zapewnia stabilności drzewa w gruncie, a pomiary pnia wykazały, że jest podatny na złamanie. Badanie tomografem sonicznym wewnątrz wykazało, że udział drewna zdrowego wewnątrz pnia wynosi 54 proc., uszkodzonego – 32 proc., o obniżonej wytrzymałości – 14 proc. Wniosek to usunięcie drzewa, ewentualnie pozostawienie pnia o wysokości 10 m jako tzw. świadka.
Podobnie jest z drugą lipą (nr 7), o obwodzie 448 cm. W jej przypadku udział drzewa zdrowego w pniu wynosi 34 proc., uszkodzonego - 55 proc., a o obniżonej wytrzymałości - 11 proc.
W przypadku trzeciej z lip (nr 6, obwód pnia 446 cm) o ile badanie systemu korzeniowego wypadło pozytywnie i zapewnia on stabilność drzewa w gruncie, z badania pnia wynikało, że nie posiada wystarczającej wytrzymałości na złamanie. Zalecenie to redukcja wysokości o 3/4 m, usunięcie jemioły i powtórzenie badania za 3 lata.
Fotografie lipy drobnolistnym z wypróchnieniami i hubą. Fot. Szymon Kuś