Salezjański Teatr Młodych wystawił "Meluzynę". W sobotni wieczór sala w TCK była pełna. Historię, sięgając do śląskich legend, napisał współpracujący z Gwarkiem Jan Drechsler.

"Utopce z doliny Dramy", Legendy Radzionkowa", Historia srebrem pisana" - we wszystkich tych książkach Jan Drechsler sięga do śląskiej demonologii. 

– Meluzynę zostawiłem sobie na koniec –  śmieje się autor scenariusza.

Historia zaczyna się nad Dramą, gdzie Meluzyna odrzuca zaloty Utopca. Szuka jednak miłości i w oko wpada jej parobek w młynie, których kiedyś nad Dramą było wiele. 

[FOTORELACJA]29910[/FOTORELACJA]

Chłopak wykorzystuje demona wiatru, by ulżyć sobie w pracy. Ostatecznie porzuca Meluzynę w piekarni, gdzie dostarczył mąkę. Tam widzowie wysłuchują bajki opowiadanej dziecku: poznajemy legendę o rycerzu i dziewczynie spotkanej podczas przejażdżki. Z leśnej głuszy piękna trafia do rycerskiego grodu. Miłość przyćmiewa jednak mroczna tajemnica, która wychodzi na jaw, gdy rycerz widzi swą ukochaną podczas kąpieli. Jej dolna część ciała pokrywa się w wodzie łuskami. Pół kobieta, pół wąż czy też ryba czmycha przez okno i jest to ostatni raz, gdy rycerz widzi ją na własne oczy. Potem demon daje o sobie znać przez podmuchy oraz słyszane w szczelinach i zakamarkach wycie lub jęki wiatru. Jan Drechsler umiejscawia legendę w Starych Tarnowicach, gdzie do naszych czasów zachował się niewielki wzgórek, pozostałość po gródku rycerskim. 

Porzucona w piekarni Meluzyna próbuje zaskarbić sobie serce piekarza, jednak umizgi podczas nocnego wypieku, przerywa żona. Spłoszony demon trafia do kopalni, gdzie odnajduje młynarskiego parobka, który goniąc za pieniędzmi został górnikiem. Tym razem plany Meluzyny przekreśla Skarbnik. Ostatecznie śląski demon wraca tam, gdzie historia się zaczęła, czyli nad Dramę do Utopca. Ten spisuje jej przygody patykiem na wodzie.

Historia została opowiedziana przez aktorów Salezjańskiego Teatru Młodych po polsku i po śląsku. Mocną stroną przedstawienia jest ponad dwadzieścia piosenek. Widać, że młodzi aktorzy włożyli w spektakl wiele pracy i serca.

Czytaj też:

Mōj Ōpa tyż boł deportuwany. W 80 rocznicę Tragedii Górnośląskiej

Tarnowskie Góry świętują. Orszak Trzech Króli 2025 [ZDJĘCIA]

[ZT]57760[/ZT]