Na wydziale architektury Politechniki Śląskiej rozstrzygnięto konkurs dla studentów na rewitalizację strefy ochrony konserwatorskiej Miasteczka Śląskiego.
Chodzi o starą część Miasteczka Śląskiego, w której wszystkie przyszłe przedsięwzięcia trzeba będzie konsultować z konserwatorem zabytków.
- Jury miało twardy orzech do zgryzienia. Spośród 18 prac po kilkugodzinnej dyskusji wyłoniono 3 najlepsze oraz przyznano 4 wyróżnienia – mówi burmistrz Miasteczka Śląskiego Michał Skrzydło.
W jury oprócz niego byli też: radna Irena Lukosz-Kowalska, arch. Katarzyna Furgalińska, dr arch. Joanna Biedrońska i prof. arch. Jerzy Wojewódka.
15 lutego w Galerii Wydziału Architektury ogłoszono wyniki konkursu i wręczono nagrody. Zwyciężyła praca Aleksandry Mosur i Martyny Skruch, drugie miejsce zajęły Karolina Koza i Marta Łazarczyk, a trzecie - Michał Gałuszka i Patryk Prychodko.
Burmistrz zwraca uwagę, że celem konkursu było przygotowanie pewnych koncepcji, wizji, a nie konkretnych rozwiązań, które można realizować „od ręki”.
- Jak mówiono podczas spotkania, nie chodzi o „przypudrowanie” miasta doniczką, tylko o długofalowe zmiany. Ważne było też świeże spojrzenie studentów na nasze miasto. Zaproponowali rzeczy, które nam, mieszkańcom pewnie nigdy nie przyszłyby do głowy – zauważa Michał Skrzydło.
Przyznaje, że nie było jednej pracy, która przekonałaby go w całości, za to w wielu znalazł interesujące elementy.
Jednym z nich jest pomysł stworzenia osiedla domów jednorodzinnych niedaleko parku Rubina. Być może w przyszłości ten teren faktycznie uda się przeznaczyć pod zabudowę.
Wśród studenckich pomysłów były też zielona ściana czy hotel dla rowerzystów.
[FOTORELACJA]27409[/FOTORELACJA]
Czytaj też:
Klon na parafialnym cmentarzu nie jest już bezimienny
Są pieniądze na drogi i chodnik. W grę wchodzą m.in. Polna i Staffa
[ZT]40043[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz