Głos zabrała też przedstawicielka rady rodziców Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Potępie. Fot. Agnieszka Reczkin
Uchwały o zamiarze wprowadzenia zmian w szkołach i przedszkolach przyjęła rada gminy w Krupskim Młynie. Zaważył jeden głos – 8 radnych było za, a 7 przeciw.
W zmianach generalnie chodzi o to, że wszystkie dzieci miałyby chodzić do przedszkola w Potępie i szkoły w Krupskim Młynie. Do likwidacji poszłyby więc podstawówka w Potępie oraz przedszkole w Krupskim Młynie z oddziałem na os. Ziętek.
[FOTORELACJA]30425[/FOTORELACJA]
- To tylko zamiar wprowadzenia zmian, zajmuję się tą sprawą od początku kadencji – po raz kolejny zapewniał wójt Mariusz Gołębiowski na czwartkowej sesji rady gminy. - Ten temat u mnie też wzbudza emocje, też trzęsą mi się ręce. Chcę, żeby placówki oświatowe w gminie jak najlepiej się rozwijały i podnosiły poziom. Potrzebne są też oszczędności, żeby starczyło pieniędzy i na inne inwestycje potrzebne naszym mieszkańcom. Ważny jest zrównoważony rozwój. Niech te uchwały będą początkiem spokojnej rozmowy.
[ZT]60400[/ZT]
Negatywną opinię dla zamiarów zmian w lokalnej oświacie wyraziła Międzyzakładowa Organizacja Związkowa NSZZ „Solidarność” Oświata Ziemi Tarnogórskiej. Była mowa o tym, że są one przygotowane, bez konkretnych, wyliczeń, że warto rozważyć inne opcje.
Głos zabrała też przedstawicielka rady rodziców Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Potępie.
- Szkoła to serce naszej miejscowości, reorganizacja oświaty wpłynie na los wielu osób. Domagamy się wyliczenia kosztów różnych wariantów, ale przez niezależne instytucje. Nie podejmujcie pochopnych decyzji – apelowała do radnych.
Inne zdanie zaprezentowali dwaj mieszkańcy Krupskiego Młyna. Mówili, że cała gmina musi się rozwijać, inwestować, a nie da się tego zrobić bez zmian w oświacie. Padły nawet słowa, że nie można chronić tylko jednej miejscowości – Potępy. Przekonywali, że przecież na razie mówi się tylko o planach, a bez tych uchwał nie ma szans na przeanalizowanie sytuacji i innych opcji zmian.
[ZT]60370[/ZT]
Usłyszeli ripostę przedstawicielki rady rodziców: - To może trzeba było przygotować projekt uchwały dotyczący reorganizacji oświaty, a nie wskazywać jedno konkretne rozwiązanie.
Podjęcie uchwał o zamiarze likwidacji szkoły i przedszkola niczego jeszcze nie przesądza, choć na pewno wprowadza nerwową atmosferę nie tylko w tych placówkach. Teraz przed nami miesiące rozmów, konsultacji i urzędowych procedur. Ostateczna decyzja musi zapaść najpóźniej pół roku przed początkiem roku szkolnego 2026/2027.
[ZT]60352[/ZT]
Czytaj też:
Szkoła do likwidacji? Plany samorządu krytykują rodzice i mieszkańcy
Niewiele zabrakło do celu. Kontuzja kajakarza
Jestem za zmianą przewodniczącego rady miejskiej
6 1
Z całym szacunkiem dla Radnych oraz Wójta...jak można zabierać się za cośkolwiek bez wyliczeń i kalkulacji zysków i strat. Przewidujecie remont placówki na poziomie 1,5mln - trzymam kciuki przy aktualnych cenach ( co dopiero za rok czy dwa). Nie wiem co wchodzi w ten kosztorys... Chyba stan deweloperski (przy dobrych wiatrach). Reforma ok, ale z głową proszę Państwa. Zacznijcie od wyliczeń bo skończy się tak, że w rozgrzebiecie budynek i nic finalnie nie będzie na Potępie bo funduszy braknie.
Trzymam wójta za słowo i czekam na dalsze propozycje odnośnie reformy. Pani reprezentująca rodziców podała przykład innej miejscowości gdzie poradzili sobie bez zamknięcia mniej licznej szkoły. Może warto skontaktować się z nimi? Nie bądźcie głusi na argumenty i propozycje ponieważ odnoszę wrażenie, że mimo obietnic dialogu temat jest przesądzony.