Do zdarzenia doszło w piątek w Mikołesce.
Strażacy odebrali zgłoszenie o pożarze w kotłowni w domu jednorodzinnym.
Kiedy dotarli na miejsce, mieszkańcy – 2 dorosłych i 2 dzieci - byli już na zewnątrz.
Okazało się też, że właściciel zaczął gasić pożar wężem ogrodowym.
Strażacy dogasili pożar.
Sprawdzili też, czy nie ma gdzieś zarzewi ognia oraz czy w domu nie ma tlenku węgla.
Na szczęście wszystko było w porządku i mieszkańcy mogli wrócić do domu.
Prawdopodobna przyczyna pożaru to wypadnięcie żaru z pieca.
Od żaru zajęły się łatwopalne rzeczy, które były przy piecu.

[ZT]33789[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz