W sobotę strażacy dwa razy jechali na sygnałach do zgłoszeń o pożarach w Tarnowskich Górach – na ul. Grzybowej i Długiej.
Na ul. Grzybowej palił się dach domu jednorodzinnego. W środku nikogo nie było.
Prawdopodobnie doszło do zwarcia instalacji elektrycznej, co doprowadziło do wybuchu pożaru.
Tego samego dnia podobne zgłoszenie dotyczyło Rept Śląskich. Zgłaszająca jechała samochodem i zauważyła ogień na dachu budynku.
Na miejscu okazało się jednak, że żaden dach się nie pali. Po prostu na posesji ktoś wypalał gałęzie. Strażacy je ugasili i na tym sprawa się skończyła.
W każdej z tych brało udział po 5 zastępów straży pożarnej.
Czytaj też:
Tarnowskie Góry. Uwaga, uwaga! Tu jeżdżą rowerzyści!
Tragedia nad zalewem Nakło-Chechło. Nie żyje 52-latek
[ZT]43515[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz