Zamknij

Podrapała policjanta. Prokuratura z Tarnowskich Gór wyjaśnia okoliczności sprawy. 28-latce grozi więzienie

06:45, 23.05.2024 . Aktualizacja: 06:49, 23.05.2024
Prokuratura Rejonowa w Tarnowskich Górach wyjaśnia okoliczności interwencji policji w Kaletach. Podczas niej miał zostać podrapany policjant. Zdjecie poglądowe. Fot. Canva Prokuratura Rejonowa w Tarnowskich Górach wyjaśnia okoliczności interwencji policji w Kaletach. Podczas niej miał zostać podrapany policjant. Zdjecie poglądowe. Fot. Canva

Prokuratura Rejonowa w Tarnowskich Górach wyjaśnia okoliczności interwencji policji w Kaletach. Podczas niej miał zostać podrapany policjant. Śmieszne? Grozi za to do 3 lat więzienia.

W środę doprowadzono do Prokuratury Rejonowej w Tarnowskich Górach kobietę, która w czasie interwencji w Kaletach miała rzucić się na policjanta i go podrapać. Taka jest wersja policji. Pani twierdzi, że to ona została napadnięta.

Policję wezwał mężczyzna, który poczuł się nękany przez byłą partnerkę. We wtorek (14.05) wieczorem kobieta pojawiła się przed drzwiami mieszkania, w którym przebywał i zaczęła się dobijać. Była nietrzeźwa, nie docierało do niej, że jest niepożądanym gościem.

Na miejsce przyjechał policjant, ale ponieważ 28-latka była pobudzona i agresywna, wezwał wsparcie. Policjanci zanotowali, że kobieta nie chciała wykonywać poleceń, wobec czego podjęto decyzję o zastosowaniu środków przymusu bezpośredniego. Gdy 28-latka zorientowała się, że zostanie zabrana siłą, rzuciła się na jednego z policjantów i podrapała go.

Ostatecznie furiatkę opanowano, a wezwana karetka pogotowia zabrała mieszkankę Kalet do szpitala na badania. Jej zachowanie wskazywało, że może potrzebować pomocy medycznej. Stamtąd 28-latka trafiła na komendę, została zatrzymana. Po powrocie do stanu pozwalającego na świadome składanie zeznań, przewieziono ją do prokuratury.

– Nie przyznała się do zarzucanego jej czynu. Twierdzi, że została wręcz napadnięta przez policjantów – mówi prokurator Magdalena Lewandowska-Smerd.

Dochodzenie trwa, może zakończyć się skierowaniem aktu oskarżenia do sądu bądź umorzeniem.

Sprawy tego typu nie są rzadkością. W ubiegłym roku prokuratura w Tarnowskich Górach prowadziła 101 postępowań dotyczących znieważenia lub naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Są nimi nie tylko policjanci czy strażacy, ale także nauczyciele i ratownicy medyczni, którzy w ostatnich latach są częstymi ofiarami przemocy. W przypadku nauczycieli są to z reguły znieważenia obelżywymi słowami lub wulgarne gesty wykonane w ich stronę.

W tym roku do prokuratury wpłynęło już 27 takich zgłoszeń. Większość dotyczy historii, które wydarzyły się w czasie weekendów.  Zazwyczaj ich negatywni bohaterzy po wytrzeźwieniu okazują skruchę. 

Z jaką karą należy się liczyć w przypadku agresji wobec funkcjonariusza publicznego? Kodeks karny przewiduje za znieważenie karę grzywny, ograniczenia lub pozbawienia wolności do 1 roku. W przypadku naruszenia nietykalności kara więzienia może sięgać 3 lat.

Czytaj też:

Tarnowskie Góry. Tragiczna wiadomość. Kobiety nie udało się uratować

Znęcał się nad zwierzętami, powierzyli mu dzieci. Prokuratura z Tarnowskich Gór...

[ZT]51054[/ZT]

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%