Zamknij

Fundator był zachwycony, ale jego następca napisał, że budowniczy wykorzystał sędziwy wiek proboszcza i zaczął od remontu

20:06, 19.11.2021 .

Najpierw był spór o miejsce budowy kościoła, gdyż część parafian chciała, by postawiono go w Kaletach. Potem okazało się, że budowniczy wykorzystał sędziwy wiek fundatora i świątynię wkrótce po wybudowaniu trzeba było remontować.

W tym roku mija 125 lat od utworzenia parafii św. Józefa w Jędrysku. Wcześniej mieszkańcy tej dzielnicy Kalet mieli 13 km do kościoła parafialnego w Żyglinie.

Parafia w Jędrysku powstała dzięki ks. Karolowi Klose. Zachowała się korespondencja proboszcza z Żyglina z instytucjami kościelnymi i świeckimi, które wówczas decydowały o tworzeniu parafii i budowie obiektów sakralnych. 13 listopada 1896 r. Królewska Rejencja w Opolu wydała zgodę, a 20 listopada ks. kard. Georg von Kopp erygował parafię. Poza Jędryskiem obejmowała jeszcze cztery wioski: Kalety, Kuczów, Truszczycę i Zawodzie.

Na swój kościół mieszkańcy Jędryska i Kalet musieli poczekać 4 lata. Wpierw wybudowano plebanię, gdzie poza mieszkaniem proboszcza była kaplica w której odprawiano nabożeństwa dla parafian.

Latem 1897 roku zamontowano na probostwie piorunochron, co jednak nie uchroniło budynku. 16 lipca tegoż roku wyładowanie podczas burzy poważnie uszkodziło plebanię. Dlatego potem zakupiono obraz św. Floriana, aby strzegł domu przed ogniem i zawieszono w kaplicy.

Kamień węgielny pod budowę świątyni wmurowano 29 maja 1899 r. Nim do tego doszło, proboszcz Klose musiał zmierzyć się z oporem parafii w Lubszy, do której od wieków należały niektóre wioski nowej parafii w Jędrysku. Natomiast między parafianami trwał spór o miejsce budowy kościoła. Jak podaje Jan Myrcik, to, że kościół ma powstać w Jędrysku, było oczywiste tylko dla mieszkańców tej wioski. Konkurowały z nią Kalety.

Ostatecznie pierwszy na terenie diecezji wrocławskiej kościół pod wezwaniem św. Józefa robotnika wzniesiono w Jędrysku. Ks. Klose na budowę plebanii i świątyni przekazał 50 tys. marek, z kolei 3 tysiące oraz drewno podarował hrabia Donnersmarck, a parcelę Wawrzyniec Mazur. Budowa trwała nieco ponad rok. "Chociaż kościół jest bezstylowy, to jest on jednak wygodny, dobrze zbudowany, z piękną wieżą i trzema dzwonami, tylko zakrystia jest trochę za mała" – napisał ks. Klose.

Pierwszy proboszcz zmarł 2 lata później, a jego pochlebną opinię zweryfikował następca. "Kościół choć nowy był niesumiennie zbudowany. Budowniczy wykorzystał sędziwy wiek ks. fundatora, aby jak najwięcej zarobić" – zanotował w kronice parafialnej ks. Paweł Rogowski.

Ołtarz główny sprowadzono z jednego z katowickich kościołów, co razem z chrzcielnicą i balaskami kosztowało 500 marek. Po bokach ustawiono ołtarze Najświętszego Serca Pana Jezusa i Matki Bożej. Dawny wystrój mają szansę pamiętać jeszcze najstarsi parafianie, gdyż przetrwał do 1968 r. Wcześniej kościół był rozbudowywany, gdyż z trudem mieścił parafian. Kolejny poważny remont rozpoczął się na przełomie wieków i z tego okresu pochodzi obecny wystrój świątyni. 

W artykule wykorzystano informacje podanej przez Jana Myrcika w publikacji "Parafia św. Józefa w Kaletach-Jędrysku".

[ZT]33362[/ZT]

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

KalyciokKalyciok

4 0

Ciekawe szczegóły, niektóre mało znane nawet dla starych parafian. 16:47, 20.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%