Wracamy do zdarzeń sprzed 25 lat. Wtedy sprzedano zabytkowy zamek w Starych Tarnowicach.
Artykuł archiwalny Jarosława Myśliwskiego opublikowany w Gwarku w czerwcu 2000 r.
25 lat temu pisaliśmy:
- Jak nas poinformowano w urzędzie miejskim w Tarnowskich Górach za budowlę zapłacono 1 mln zł. Kupcem jest Rainer Smolorz, właściciel pracowni konserwacji zabytków w Zabrzu.
Zanim zamek w Starych Tanowicach stał się własnością miasta, należał do PGR-u. Były tam biura i mieszkania dla pracowników.
Na początku lat 90. XX w. budowla z okolicznym terenem trafiła w ręce miasta.
[ZT]59898[/ZT]
- Zamek był w fatalnym stanie. Niewielkie środki z budżetu miasta pozwalały jedynie zabezpieczyć go na tyle, aby dalej nie popadał w ruinę – mówił Grzegorz Buszka, ówczesny wiceburmistrz Tarnowskich Gór, który nadzorował przejmowanie nieruchomości.
Wtedy powstała koncepcja, aby wykorzystać obiekt w celach kulturalnych lub turystycznych. Dwa razy odbył się tam Festiwal Twórczości Prawdziwej, było kilka spektakli teatralnych.
Gdy wystawiono zamek na sprzedaż, wraz z terenem i okolicznymi budynkami, zakładano, że przynajmniej w jego części powstanie hotel. Znalezienie kupca nie było łatwe.
[ZT]59520[/ZT]
Obiekt wymagał zainwestowania dużych pieniędzy, a ponieważ jest to zabytek, podlegał wielu ograniczeniom. Pojawiło się kilku potencjalnych kontrahentów, jednak transakcja nie doszła do skutku.
Tak działo się przez kilka lat, a czas działał na niekorzyść zabytkowego zamku. Ostatecznie udało się go jednak sprzedać.
- Podpisano akt notarialny w tej sprawie. Wartość transakcji opiewa na 1 mln zł. Pieniądze wpłyną w trzech ratach – mówił Krzysztof Gajdka, rzecznik prasowy magistratu.
Jak widać po latach, ta transakcja była korzystna. Zamek odzyskał blask i wiele się w nim dzieje.
Czytaj też:
Tarnowskie Góry. Rostrzygnięto konkurs na dyrektora TCK
Tarnowskie Góry. Lekcja historii, która...