Zdjęcie ilustracyjne
1 stycznia 1999 r. formalnie rozpoczął się proces likwidacji Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Krupskim Młynie, działającej na terenie Nitronu. Decyzję taką podjął bryg. Piotr Buk, komendant wojewódzki PSP w Katowicach.
Artykuł archiwalny Krzysztofa Garczarczyka opublikowany w Gwarku w styczniu 1999 r.
JRG w Krupskim Młynie powołano na bazie straży zakładowej Nitronu w 1994 r. Zakład wniósł sprzęt, a PSP przejęła ludzi i zobowiązała się do płacenia czynszu za korzystanie z zakładowych obiektów i opłat za media.
W momencie włączenia do PSP zakładowa straż liczyła ponad 40 funkcjonariuszy, teraz jest ich 20.
Utrzymania JRG w Krupskim Młynie chcą dyrekcja Nitronu i władze gminy. Według komendy wojewódzkiej PSP, po reformie administracyjnej w powiecie tarnogórskim rację bytu mają tylko JRG w Tarnowskich Górach i Radzionkowie.
Najczęściej powtarzające się argumenty za pozostawieniem JRG w Krupskim Młynie kładą nacisk na „wybuchową” produkcję Nitronu, dużą lesistość gminy i jej oddalenie od Tarnowskich Gór.
[ZT]60866[/ZT]
Marek Gierczyński, p.o. komendanta powiatowego w Tarnowskich Górach przyznaje, że Nitron z uwagi na charakter produkcji jest szczególnym zakładem, ale jego zdaniem może on utworzyć własną formację ratowniczą. Dodał, że są jeszcze jednostki OSP w gminach Krupski Młyn i Tworóg.
- Z Krupskiego Młyna do Tarnowskich Gór jest dość daleko, ale znacznie bliżej jest do Lublińca, gdzie również działa JRG – mówi komendant Gierczyński.
W grudniu w urzędzie gminy odbyło się spotkanie przedstawicieli Nitronu, lokalnych władz samorządowych i komendy wojewódzkiej PSP. Kompromisu jednak nie było.
PSP podtrzymała swoje stanowisko w sprawie konieczności likwidacji. Jednocześnie zadeklarowała, że przez 3 miesiące byłaby gotowa do zabezpieczania przeciwpożarowego Nitronu przez oddelegowanie do Krupskiego Młyna grupy strażaków.
Ten okres przejściowy miałby pozwolić na utworzenie w Nitronie ochotniczej straży pożarnej lub innej formacji o charakterze ratowniczym. Dyrekcja Nitronu nie zgodziła się na takie rozwiązanie.
Komendant Marek Gierczyński zapewnił, że nikt ze strażaków z Krupskiego Młyna i innych jednostek nie zostanie bez pracy, choć 6 osób znajdzie ja w powiecie gliwickim. PSP w powiecie tarnogórskim ma liczyć 114 etatów.
Czytaj też:
Oczyszczalnia w Świerklańcu. Sołtys mówił o wichrzycielach i wywrotowcach
Radzionków. Oznaczyli groby [ZDJĘCIA]
Tarnowskie Góry. Kiedyś był tu miejski szpital
[ZT]60505[/ZT]