Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Spraw bliskim radość
zanim będzie za późno!
Kup prezent
Zamknij
Mariola Tymczyszyn. Fot. Agnieszka Reczkin

Biznes na obcasach: zero waste i trudne starcie z depresją

Agnieszka Reczkin Agnieszka Reczkin 19:00, 11.05.2025

Biznes na obcasach: zero waste i trudne starcie z depresją

Śmieje się, że jest jak Kwiatkowska z popularnego serialu – niejednego biznesu już próbowała, a nowych pomysłów jej nie brakuje. Tylko doba bywa czasami za krótka. Ma też za sobą trudną walkę z depresją. Mówi o niej otwarcie, bo nie ma się czego wstydzić. Kolejną bohaterką cyklu "Biznes na obcasach" jest Mariola Tymczyszyn, która prowadzi stylowy komis second hand na os. Przyjaźń w Tarnowskich Górach.

Pracę zawodową rozpoczęła na etacie, jako pielęgniarka. Kiedy urodziła syna, nie mogła znieść jego płaczu, kiedy wychodziła na dyżur. Na wakacjach w Niemczech trafiła do sklepu second hand i poczuła, że może się sprawdzić właśnie w tym biznesie. Daje szansę na zarobek, ale jednocześnie pozostawia czas dla syna i córki, która miała się wkrótce pojawić na świecie.

Zwolniła się z pracy i prawie 30 lat temu otworzyła swój pierwszy biznes – second hand "KopCiuszek" w Bytomiu. – Lubimy z mężem takie gry słowne – uśmiecha się Mariola Tymczyszyn. Potem były jeszcze różne branże, np. agencja reklamowa, restauracja w Stolarzowicach, klub fitness. Działała także w Warszawie i nawiązała kontakty z biznesowe przez duże "B".

Na mężczyznach trudno zarobić

– Często mówiąc bizneswomen, myślimy o prezeskach i dyrektorkach. Zapomina się o przedsiębiorczyniach, które prowadzą własne, nieduże "geszefty". Mają takie same problemy jak duże firmy, zmagają się z tymi samymi trudnościami, tylko w mniejszej skali – zauważa nasza rozmówczyni. 

Sama próbowała sił w różnych działalnościach, bo ma odwagę porzucić coś, co nie daje jej satysfakcji i zacząć coś nowego, co pozwoli jej pozostać sobą. W końcu znalazła swoje miejsce w Tarnowskich Górach, gdzie prowadzi komis z używaną odzieżą, tylko dla kobiet.

Na mężczyznach raczej trudno zarobić, bo noszą ubrania tak długo, dopóki się nie zniszczą. Tymczasem kobiety z reguły co sezon kupują coś nowego. Do tego dochodzi "zaćmienie pomroczne" w czasie zakupów. Chyba każdej z nas, mnie też, zdarzyło się zrobić nietrafiony zakup. W sklepie jesteśmy czymś zachwycone, w domu, przed lustrem zastanawiamy się, jak mogłyśmy kupić coś, co w ogóle do nas nie pasuje – opowiada Tymczyszyn.

Są i markowe ciuchy

Stąd w jej komisie są i rzeczy nowe, z metką. Z reguły można się u niej tanio i stylowo ubrać, ale są i droższe, markowe ubrania. Właścicielka nie przyjmuje wszystkiego. Każdy kto przynosi rzeczy do komisu, musi liczyć się z tym, że przejdą selekcję. Pani Mariola stawia na dobrą jakość i styl. Nie przyjmuje też rzeczy kupowanych w chińskich sklepach internetowych. – Niestety, kupowanie rzeczy w Chinach fatalnie wpływa na kondycję finansową polskich przedsiębiorców – zwraca uwagę.

Jednocześnie sama stawia również na sprzedaż on-line, ma klientki z całej Polsce. – Bez tego prowadzenie takiego biznesu jak mój, praktycznie nie ma racji bytu – nie ukrywa właścicielka komisu. Nieraz doradza swoim klientkom, nie boi się powiedzieć, że w czymś nie wyglądają najlepiej. Przy okazji, często okazuje się, że kobiety mają kompleksy, obawiają się opinii innych. – Kiedyś starsza pani miała wątpliwości, czy kupić sukienkę, bo jeszcze babcia powiedziała jej, że ma krzywe nogi. Inne mówią: a co powie mąż, dzieci, sąsiadka? Tymczasem to my mamy się dobrze czuć w naszych ubraniach, a nie ubierać się pod dyktando innych – przekonuje bizneswomen.

Trudna walka z depresją

Mariola Tymczyszyn jest uśmiechniętą, pełną energii osobą. Trudno się domyślić, jak ciężką walkę ma za sobą. Zdiagnozowano u niej depresję w zaawansowanym stadium. Początkowo nie chciała się to tego przyznać przed samą sobą, ale w końcu podjęła terapię. – Nikt nie zauważył, co się ze mną dzieje, poza moją przyjaciółką Anią. To ona zmotywowała mnie do pójścia do psychiatry. Teraz wiem, że depresji nie wolno się wstydzić, trzeba ją leczyć. Nie ma sensu dusić emocji w sobie – stwierdza nasza rozmówczyni.

Nawet teraz, kiedy o tym opowiada, widać, jak jej było trudno. Wspomina o zawodowym sukcesie, wyjeździe do Dubaju i pewnym zdjęciu. 

– Odbierałam nagrodę. Na fotografii widać, jak się uśmiecham, ale w moich oczach nie ma cienia radości. Nieraz patrzę na to zdjęcie i czuję siłę, bo wiem, że podjęłam wyzwanie i stawiłam czoło depresji – mówi Mariola Tymczyszyn.

Podkreśla, że może liczyć na wsparcie rodziny i przyjaciół. Oczywiście zdarzają się jej gorsze dni, kiedy pojawiają się myśli, że jest do niczego, że nic jej się nie uda. Wtedy "odstawia je w kąt" i mówi, sobie, że to nieprawda.

Lubi rozmowy z klientkami

Nie stawia na zysk za wszelką cenę, stara się nie spieszyć, być cierpliwa, choć w dzisiejszych czasach łatwo z tym nie jest. – Ciągle gdzieś pędzimy. Moja mama znała wszystkich sąsiadów z bloku, a ja tylko najbliższych – mówi właścicielka komisu.

W swoim "geszefcie" znajduje spokój. Lubi rozmowy z klientkami, nieraz stają się przyjaciółkami. – To nawet nie jest praca, tylko mój sposób na życie – przyznaje Tymczyszyn. Prowadzi dwa biznesy, bo jeszcze sprzedaje świece, od 10 lat. Tu też się spełnia nie tylko biznesowo, ale i emocjonalnie. - Nie sprzedaję samych świec, tylko historie oparte na zapachach – przekonuje.

W czasie wolnym robi na drutach, tworzy biżuterię, wykonuje okolicznościowe kartki. – Na emeryturze chciałabym zająć się malarstwem – snuje marzenia.

W naszej rozmowie pojawia się też wątek, na który nieraz zwracały uwagę bohaterki cyklu "Biznes na obcasach". Kobiety prowadzące działalność wspierają się, doradzają, wymieniają doświadczeniami, wzajemnie się polecają. – Odnoszę wrażenie, że w męskich interesach jest inaczej, tam liczy się rywalizacja – zauważa Mariola Tymczyszyn.

Czytaj też:

Biznes na obcasach: Katarzyna Młotek. Komiks grozy, karate i praca 2 na 7

USA, Madryt, ale to w Tarnowskich Górach spełnia marzenie życia

Biznes na obcasach. Nigdy nie jest za późno na realizację marzeń

Biznes na obcasach. Licz tylko na siebie? To już przeszłość

[ZT]58563[/ZT]

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
0%