Święty biskup przybywa do kościoła p.w. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Nakle Śląskim od lat, ale na różne sposoby.
Przyjechał kiedyś bryczką (chyba najwygodniejszy środek transportu dla osoby w powłóczystych szatach i pastorałem), przyleciał samolotem, co pokazano w telewizji, a tym razem wybrał zabytkowe auto. Było mu ciasno, ale fiata 125p z żółtymi tablicami rejestracyjnymi nie dało się nie zauważyć.
Czymkolwiek zresztą św. Mikołaj by nie przyjechał, zawsze jest mile widzianym gościem. Nie inaczej było tym razem, w kościele czekało na biskupa bardzo dużo dzieci. Św. Mikołaj wszedł w asyście orkiestry górniczej i Małego Śląska. Powitał go proboszcz ks. Eugeniusz Bill.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz