- Kolej wąskotorowa to jedna z naszych największych atrakcji turystycznych, jednak wymaga sporych nakładów finansowych. Miasto jako współwłaściciel i właściciel części taboru oraz członek Stowarzyszenia Górnośląskich Kolei Wąskotorowych wspiera kolej dotacjami, współfinansuje przewozy dla dzieci i młodzieży oraz modernizację infrastruktury - mówi Michał Bieda, zastępca prezydenta Bytomia.
W ramach projektu „Kolej nieco większych prędkości vol. 2” rozebrany został tor kolei wąskotorowej o długości 550 mb w Suchej Górze w rejonie ulicy Polnej i Lazarówka. Wykonano korytowanie starej podsypki, nową podbudowę z kruszywa oraz położono nowe drewniane podkłady kolejowe, na których ułożone zostało torowisko. Zabudowana została także nawierzchnia przejazdu przez ulicę Lazarówka.
Zgodnie z podpisaną umową, wykonawca - Stowarzyszenie Górnośląskich Kolei Wąskotorowych - miało zakończyć prace do 22 grudnia. Roboty prowadzone tak, aby nie zakłócać rozkładu jazdy, a dzięki sprzyjającym warunkom atmosferycznym zostały już zakończone. Wykonawcy pozostały tylko prace porządkowe.
Naprawa 550 mb torowiska kolejowego to kolejna inwestycja w infrastrukturę Górnośląskich Kolei Wąskotorowych. W 2020 roku zrealizowany został remont 1160 metrów linii kolei wąskotorowej, którą kursuje Górnośląska Kolej Wąskotorowa łącząca Bytom z zalewem Nakło-Chechło w Miasteczku Śląskim.
W ramach zrealizowanych prac wykonawca zmodernizował torowisko w okolicach stacji Bytom Karb Wąskotorowy, Bytom Północny oraz w rejonie Dąbrowy Miejskiej. Zdemontowane zostały stare podkłady i tory kolejowe, a następnie wykonano nowe podbudowy z kruszywa oraz położono nowe podkłady i tory kolejowe. Koszt całej inwestycji wyniósł wówczas 834 tys. zł, z czego 769 tys. zł to dofinansowanie z Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.
Z kolei w grudniu 2021 roku po trwającym blisko rok gruntownym remoncie kotła, oddana do eksploatacji została lokomotywa parowa „Ryś” pochodząca z 1950 roku. Przypomnijmy, że w 2019 roku pozyskało ją Stowarzyszenie Górnośląskich Kolei Wąskotorowych, a gmina kupiła za 140 tys. zł udziały w prawie własności do lokomotywy, co umożliwiło przeprowadzenie jej remontu.
Czytaj także:
Zdziwiony był nieco, że tarnogórzanie mówią po polsku
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz