Zamknij

Niesmak po Gwarkach. Chaos na jarmarku rękodzieła

Alicja JuraszAlicja Jurasz 19:31, 13.09.2024
Jarmark rękodzieła na placu Wolności. Fot. Agnieszka Reczkin Jarmark rękodzieła na placu Wolności. Fot. Agnieszka Reczkin

Mniej miejsca dla rękodzielników 

O niedociągnięciach jako pierwsza poinformowała Karolina Stachowicz, która opublikowała w mediach społecznościowych obszerny post na ten temat. Przypomniała, że pomysł organizacji takiego wydarzenia miał wyróżniać Tarnowskie Góry wśród innych miast, promować lokalnych rękodzielników i ich twórczość, zwykle wykonywaną po godzinach, która nie jest ich głównym źródłem utrzymania. I ona zwracała uwagę, że w tym roku od początku kontakt z przedstawicielami urzędu był bardzo utrudniony.

Wiele osób dopytywało się o miejsce z dużym wyprzedzeniem, po czym przed samym jarmarkiem dowiadywały się, że są np. na liście rezerwowej.

"(...) Wszystko załatwiane "na gębę", SMS-em czy telefonicznie, bo nie ma żadnych formularzy. Dodatkowo rękodzielnicy i TYLKO oni, musieli czekać w piątek wieczorem, aż pracownik urzędu miejskiego wyznaczy im miejsce, w którym mogą stanąć" - napisała. Relacjonowała, że z 90 miejsc przeznaczonych dla rękodzieła w poprzednich latach, w tym roku na placu Wolności zostało jedynie 30. Ich miejsce zajęły stanowiska gastronomiczne i wystawcy z masową produkcją "made in China". 

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%