W 1976 roku Tarnowskie Góry hucznie obchodziły 450-lecie otrzymania praw miejskich. Program Gwarków wprost pęczniał od rozlicznych atrakcji. Jedną z nich był udział publiczności w kręceniu filmu fabularnego "Okrągły tydzień".
W redakcyjnym archiwum zachowała się nieopisana fotografia z nietypową jak na Gwarki scenerią. Czy jednak została wykonana w 1976 r.? Może czytelnicy pomogą nam w znalezieniu odpowiedzi na to pytanie. Fot. Archiwum Gwarka
Zdjęcia do tego poetyckiego, nostalgicznego obrazu o dawnym, przemijającym Śląsku powstawały głównie w ... Wieliczce, w tamtejszej kopalni soli. Jednak twórcy filmu, postanowili wykorzystać także niepowtarzalną scenerię i atmosferę tarnogórskich Gwarków, które 42 lata temu odbywały się aż przez 6 dni, od 1 do 6 września. Jak wynika z programu imprezy, tarnogórzanie mieli możliwość uczestniczenia w kręceniu zdjęć do filmu co najmniej przez dwa dni, 2 września od godz. 21 na Rynku i następnego dnia podczas Balu 450-lecia. Miejscem wielkiego, jubileuszowego balu był najpierw Rynek, od godz. 21 do północy, a później park Miejski, gdzie bawiono się aż do 3 nad ranem.
Publiczność burzą oklasków powitała Franciszka Pieczkę, odgrywającego w filmie jedną z głównych ról.
- Pamiętam wizytę naszego wybitnego aktora w Tarnowskich Górach, choć w kręceniu zdjęć nie brałem udziału. Przygotowywaliśmy się wtedy do towarzyszącej Gwarkom tradycyjnej konferencji popularnonaukowej, która została poświęcona geologii regionu tarnogórskiego i historii tutejszego górnictwa kruszcowego - wspominał Stanisław Wyciszczak, senior Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej.
W relacji "Gwarka" czytamy, że podczas Balu 450-lecia do udziału w filmie wybrano Ewę Kłoś, na co dzień uczennicę klasy trzeciej LO im. Stanisława Staszica, która wygrała wybory na najsympatyczniejszą tarnogórzankę. Na kadrach filmu uwieczniono także innych tarnogórzan, uczestników Gwarków.
- Wieści o możliwości zagrania w filmie w charakterze statystów szybko rozeszły się po mieście. Mnie i moich znajomych zachęcił do tego Andrzej Mielniczek odgrywający w pochodzie gwarkowskim rolę księcia Jana II Opolskiego - wspominała nasza koleżanka redakcyjna Jolanta Pstrąg, która uczestniczyła w zdjęciach do "Okrągłego tygodniu".
Film przedstawia życie tradycyjnej górniczej rodziny. Kilkuletni Gustlik (Arkadiusz Jakubik, dziś świetnie znany m.in. z filmów Wojciecha Smarzowskiego), z powodu zamknięcia przedszkola, przez cały tydzień towarzyszy dziadkowi, byłemu górnikowi Karolowi Kostce (Franciszek Pieczka). Wraz z nim wędruje po różnych dziwnych i magicznych miejscach, od hałd górniczych po... gospodę, poznaje śląskie tradycje, zwyczaje i legendy, słuchając opowieści o Skarbku, utopcach i rozmaitych tajemniczych stworach. Stanowi to kanwę dla pełnych fantazji snów małego Gustlika, który w baśniowym świecie szuka rozwiązania realnych problemów nurtujących dziadka i lokalną społeczność.
Reżyserem "Okrągłego tygodnia", powstałego w oparciu o scenariusz znanego śląskiego literata Albina Siekierskiego, jest Tadeusz Kijański. Zagrało w nim wielu znakomitych aktorów, by wymienić tylko Emilię Krakowską, Ewę Borowik, Marzenę Trybałę, Jerzego Cnotę, Ryszarda Zaorskiego czy Henryka Talara. Muzykę napisał znakomity kompozytor Andrzej Korzyński, a filmowe ballady, do słów Jonasza Kofty, zaśpiewała sama Maryla Rodowicz.
Tekst archiwalny Krzysztofa Garczarczyka, ukazał się w "Gwarku" nr 36 z 2018 r.
Czytaj także:
Kupili węgiel, stracili po kilka tysięcy złotych. Oszustwa na opał
2 0
pamiętam temte lata.stałem koło niego miał syna na ramionach.bardzo pozytywne wspomnienia❤️